Data: 2004-01-22 19:54:10
Temat: Re: "Ekologom"
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)>
Pokaż wszystkie nagłówki
"calvi" <c...@b...pl> wrote in message
news:1820.0000025d.4009b423@newsgate.onet.pl...
> [...] no to czemu
> akurat te "hi-tech" sa "be"?
Wcale nie musza byc, ale moga.
Metodami, ktore zwiesz "hi-tech" mozesz wprowadzic do genomu rosliny gen nie
pochodzacy od rosliny.
(pochodzacy np. od bakterii, od zwierzat)
Czy wyobrazasz sobie, by w naturalny sposob roslina mogla sie skrzyzowac ze
zwierzeciem?
Mozna tez modyfikowac rosliny w sposob, jaki moglby wystapic w przyrodzie,
ale z jakiegos powodu nie wystapil.
Tj. otrzymanoby rosliny, ktore bylyby prawdopodobne do uzyskania droga
ewolucji gatunku.
Nasuwa mi sie na mysl jeden z przykladow na negatywne skutki modyfikowania
roslin.
Zalozmy, ze mamy zmodyfikowana rosline uprawna, ktora odporna jest na
wszelakie choroby.
Nastepnie uprawiamy ta rosline. Tu wkraczaja mechanizmy naturalne i roslina
ta krzyzuje sie z jej dzikim krewnym, ktory przypadkiem jest w naszej
uprawie niepozadanym chwastem. Chwast ten przejmuje odpornosc rosliny
zmodyfikowanej i staje sie "chwastem doskonalym".
Taki scenariusz nie jest fikcja.
Pozdrawiam,
Bpjea
|