Data: 2007-07-19 20:33:18
Temat: Re: Ekośmietnik. :-(
Od: "Jerzy O" <o...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> napisał(a):
> Jerzy O wrote:
>
> > Ci lewacy awanturowali się nie o to, żeby nad Rospudą było czysto.
> > Teoretycznie wszyscy są zgodni, że tak być powinno. Im chodziło o to,
żeby
> > nad Rospudą nadal było cenne, rosnące od tysięcy lat torfowisko.
>
> .... które niedługo zniknie pod nawałem śmieci :-(
Złem są tutaj śmieci, nie lewacy. Ja jestem większym optymistą - "turyści"
zobaczą, że tam tylko szuwary i komary i przestaną przyjeżdżać :)
>
> >>>> http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_070705/k
raj/kraj_a_2.html
> >>> Jakie z tego wnioski? Zaorać Rospudę?
> >> Wniesek jest prosty. Przestać nagłaśniać sprawę.
> >
> > Gdyby tego nie nagłośnili, na niezaśmieconym torfowisku trwała by teraz
> > budowa. Możliwe, że za parę lat torfowisko było by martwe.
>
> Według jednej ze stron konfliktu. Nie podejmuję się osądzać, kto ma rację.
Ja też nie osądzam, napisałem: "możliwe".
>
> > Nie od nagłaśniania do Rospudy płyną ścieki, nie tylko tam "turyści"
> > zostawiają śmieci.
>
> Ale "turyści" przyjeżdżają tam w wyniku nagłośnienia. Tutaj związek
> przyczynowo-skutkowy jest oczywisty.
>
> Podejmując jakąś akcję dobrze jest przemyśleć jej wszystkie
> konsekwencje. Czasem takie konsekwencje nie są na pierwszy rzut oka
> oczywiste.
Oni przeciwdziałali natychmiastowej zagładzie Rospudy. Jeśli się tego
obawiali, to mieli obowiązek protestować - wobec sumienia i prawa. "Turyści"
są mniejszym złem.
Pozdrawiam
Jurek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|