Data: 2010-10-28 10:14:19
Temat: Re: Eksperyment "Fotyga"
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-10-27 23:33, Vilar pisze:
> No właśnie, ze słyszenia.
> Ale tak na pierwszy rzut oka: gotowanie, prasowanie... itd.
> W domu człowiek sam się "opiera i wiktuje"
> Utkwił mi w głowie kawałek artykułu o mieszkaniach przejściowych dla
> dzieci (już podrośniętych), wychodzących z domu dziecka. Jakoby musiały
> sie w nich uczyć np. krojenia chleba i takich tam.
>
> Co w ogóle dzieje się z dziećmi z DD kiedy dorastają? Dostają jakieś
> mieszkania? Czy po prostu "Pan/Pani już tu nie mieszka"?
Coś chyba w rodzaju wyprawki dostają, ale to też tylko ze słyszenia z
różnych programów wiem. Być może nawet mieszkanie komunalne, jeśli gminy
akurat mają.
Ewa
|