Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "vonBraun" <i...@s...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Empatia-telepatia - a Ś WIADOMOŚĆ [strasznie długie]
Date: 9 Apr 2004 17:49:56 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 80
Message-ID: <2...@n...onet.pl>
References: <c56f72$358$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1081525796 28768 213.180.130.18 (9 Apr 2004 15:49:56
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 9 Apr 2004 15:49:56 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 62.111.213.67, 192.168.243.37
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0; .NET CLR 1.1.4322)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:264914
Ukryj nagłówki
> vonBraun <i...@s...pl> napisał(a):
>
> > Co do zacytowanej definicji - sądzę że o użyteczności
> > pojęcia decyduje jego specyfika. Gdy pojęcie
> > jest zbyt szerokie
> > opisuje "wszystko" i spada jego użyteczność.
> > W poście, który napisałem sugeruję, że tylko
> > ujęcie świadomości, które odwołuje się do
> > do świadomego przeżywania treści procesów psychicznych
> > jest niesprowadzalne do innych terminów
> > bądź zjawisk.
>
> Owszem, ale zauważ, że takie określenie świadomości, w oderwaniu jej od
> przyrodzonych jej procesów, mało co daje.
Ostatnio mam wrażenie, że tylko zdolność do subiektywnego
przeżywania swoich procesów psychicznych i traktowania
ich jako własne jest czynnikiem charakteryzującym
ludzi (być może niektóre zwierzęta, zwłaszcza naczelne)
Inne elementy procesu świadomości można już lepiej lub gorzej modelować
sztucznie.
Zatem ta wyjątkowa zdolność może jeśli nie dziś to zupełnie
niedługo stanowić o różnicy między człowiekiem
a maszynami/programami realizującymi różne
podobne do ludzkich czynności.
Tyle mi "to daje".
Różnicowanie w oparciu o inne cechy (typu większa złożoność "mózgu człowieka"
czy możliwość realizacji heurystyk i problemów o "otwartym charakterze)
budzi jak sądzę coraz większe wątpliwości.
> To trochę tak, jakby próbować opisać komputer, ale nie wspominać o
> procesorze, płycie głownej, pamięci, kartach PCI i zasialczu.
> Zostanie nam chyba wtedy tylko opis wentylatorka, a to jakby nie jest
> komputer...
O chocby komputer - pamięć operacyjna typowego kompa ma wiele cech
wspólnych z naszą pamięcią operacyjną - inaczej mówiąc z
"polem świadomości"
brak mu jednak zdolności "subiektywnego przeżywania".
>
> Jeśli bowiem trzymac się definicji świadomości tylko poprzez pryzmat
> poznania procesów, to jaką ta definicja ma wartość?
> Czy pozwala ona stwierdzić, czy ktoś jest istotą świadomą, czy nie?
>
> Załóżmy, że odwiedzi Cię przedstawiciel obcej cywilizacji. Skąd będziesz
> wiedział, czy to istota świadoma, czy jej szczoteczka do zębów?
>
> Co daje Ci możliwość przypuszczenia, że to/ten coś/ktoś potrafi rozpozanwać
> rzeczywistość?
> Wydaje mi się, że pozwoli to określić między innymi jej reakcja
> nieautomatyczna, czyli sprawowanie kontroli.
Sądzę, że dajemy już radę projektować układy sztuczne
które się "uczą" i których "zachowania" w pewnym momencie
wykraczają poza to co dostały od ich "stwórców"
zatem ich reakcje nie sa w pełni automatyczne.
> Inaczej uznasz, że ktoś Ci podrzucił jakiś 'odbajerzony' zegarek, a nie że
> masz doczynienia z obcą cywilizacją.
Sądzę, że sama "nieautomatyczność" czy też brak jednoznacznego
algorytmu działania (o ile o to mniej więcej chodzi)
byłyby tylko tropem iż warto przyjrzeć się
"istocie " bliżej.
Zastanawiam się, czy nawet Ty nie przekonałbyś się
ostatecznie iż są to "ludzie jak my" dopiero wtedy
gdyby udało ci się porozumieć z nimi na tyle
dobrze, że uwierzyłbyś iż przeżywają tak jak my
swoje stany psychiczne i doznania - czyli świadomie.
pozdrawiam
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|