Data: 2010-03-01 10:43:24
Temat: Re: Ender
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hmg596$ekt$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
> news:hmg52n$e22$1@news.onet.pl...
>> Druch pisze:
>>> "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
>>> news:hmg2po$7mk$1@news.onet.pl...
>>>> Ja sie tylko zastanawiam, czy on wam sie ju? po prostu nie znudzi3????
>>>>
>>>> Ile mo?na bia w ten sam bebenek?
>>>
>>> Ender znowu w kolejce do "wywalenia" z grupy.
>>> A ja go widze od poczatku jako "ciekawy przypadek".
>>> Kogos kto w taki specyficzny sposob wypisywal o swoich
>>> rzekomo milosnych wyczynach (raczej zdradach).
>>> Wciagajac innych w dyskusje na zasadzie
>>> "mowcie mi jaki jestem niegrzeczny, dziwny i kontrowersyjny,
>>> a ja wam bede ripostowal"
>>>
>>> Moje skromna rada jest nastepujaca: nie dawac sie
>>> wciagac w jego gre i niepotrzebnie
>>> krytykujac go "za to i za tamto" ... on tego wlasnie oczekuje!,
>>> tylko przygladanie sie na czym polega ta jego gra
>>> w ktora probuje wplatac innych.
>>> Wtedy to jest ciekawe a nie denerwujace!
>>
>> Najbardziej smutne jest chyba to,
>> że to co teraz napisze nie trafi pewnie do żadnego umysłu,
>> nie przyczyni się do żadnego zastanowienia
>> i prawdopodobnie przepadnie gdzieś w natłoku bezsensu.
>>
>> Czy rzeczywiście to ender jest dziwny i kontrowersyjny?
>> Ileż razy przechodząc rynkiem lub starówką mijaliście mimów
>> lub różnych kolorowych artystów ulicznych.
>> Dziwnych i kontrowersyjnych.
>> Kto sie zatrzymał?
>> Kto się przyłączył do przedstawienia lub chociaż skomentował?
>> A tu ja się okazuję dziwny.
>> Może i tak, ale czy to na pewno ja prowokuję tutaj reakcje?
>> Czy może jakiś deficyt u moich odbiorców?
>> Zbyt rozległy żeby opisać czy zbyt nieuchwytny żeby nazwać?
>> Moim zdaniem tak długo będę budzi kontrowersję,
>> dopóki będzie ten deficyt.
>> Tylko czy na pewno chcecie się go pozbyć? ;-)
>> ENder
>>
>>
>
> E tam pozbyć.
> Ale może pogadajmy o czymś innym, po prostu.
>
> Mam kolegę, który jest gorącym miłośnikiem wojska i historii. Bywa
> momentami bardzo męczący.
> Np. kilka lat temu był zafascynowany....łodziami podwodnymi (dorosły
> facet, ehh). Nie dało się z nim porozmawiać o niczym innym - unikałam go
> wtedy jak ognia. A łodzi podwodnych nie lubię do teraz.
>
> MK
>
>
Hmm, a ma to jakiś związek może z Twoją niechęcią do przyjazdu do Łodzi
(przecież że nie podwodnej)?
:-)
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|