>
> Użytkownik "Hubert " <h...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:c7b7v4$cnj$1@inews.gazeta.pl...
>
> > A za 100 lat to technika bedzie tak zaawansowana, ze ludzie nie beda musieli
> > pracowac, a wszystko za nich beda robic tanie i na oszczednej energii jadace
> > roboty. Przykladowo w sieci Mc Donalda beda pracowac same androidy
> > zaprogramowane we wszystkich restauracjach w ten sam sposob. Ludzie beda sie
> > zajmowac wielowymiarowymi rozrywkami, jakie im tylko beda przychodzic do
> > glowy.
>
> ...
> technika będzie tak zaawansowana, że roboty będą spełniać wszelkie potrzeby
> wąskiej grupy ich WŁAŚCICIELI (2% populacji ludzkiej ?) - takich sobie
> światowych magnatów technologicznych. Przy okazji będą zużywać większość (95
% ?)
> dostępnych na ziemi (i na ...) zasobów (energia, ziemia, xxx). 10% ludności
> będzie tworzyło zaawansowaną elitę techników blisko związanych z magnatami
> i zaawansowanym zarządzaniem "światem", ustalaniem prawa, manipulacją
> socjotechniczną itp. Ogromna armia robotów będzie przeznaczona tylko i
wyłącznie
> do "pilnowania porządku".
> 90 % ludności będzie żyła w biedzie "poza społeczeństwem" walcząć o ochłapy
> - resztki zasobów, które im jeszcze prawnie zostały oraz o śmieci magnatów.
>
> Nie byłoby problemu, gdyby magnaci w jakikolwiek sposób potrzebowali reszty.
> Jednakże ze względu na dostęp do taniej, wysoko wyspecjalizowanej i karnej -
> bezwzględnie posłusznej armii robotów - nie kalkuluje się to.
>
> Jak daleko już dzisiejszy świat odbiega od tej wizji ? Jak wygląda świat w
> Indiach, Chinach i Pakistanie ? A nawet w USA ?
>

Umysl tworzy rzeczywistosc. Rzeczywistosc jest bardzo zlozona i bardzo trudno
imo generalizowac. Rzeczywistosc na planecie Ziemia czy tez w spoleczenstwach
ludzi jest bardzo trudno opisac jednoznacznie: jest tak i tak. Jest to zbior
niezliczonej ilosci faktow. Poza tym istnieja niezliczone mechanizmy sterujace
zyciem. W zyciu czlowieka czynnikiem sterujacych jest mysl, wyobrazenie, plan,
decyzje. Tak funkcjonujacy czlowiek spotyka innych ludzi funkcjonujacych wg
podobnych zasad. Spotkanie drugiego czlowieka owocuje wspolnymi dzialaniami.
Moze to byc rozwoj nauki, budowa uniwersytetow czy klasztorow buddyjskich, ale
takze ruchy nazistowskie, czy budowa obozow koncentracyjnych.
Czyli ludzkie decyzje doprowadzaja do akcji konstruktywnych i destruktywnych.
Obie te sily przeplataly sie ze soba w historii ludzkosci i beda pewnie nadal w
przyszlosci. Ja zwrocilem uwage w tym watku na to, co moze byc czynnikiem
budujacym, konstruktywnym w sytuacji w ktorej sie znalezlismy, Ty jak sadze
tropisz tendencje ktore spowodowac moga szkody na duza skale. Kwestia jednak,
czy rzeczywiscie kazdy musi wybrac dla sibie rzeczywistosc ktora opisujesz, czy
kazdy musi wybrac te galaz rzeczywistosci (umysl kreuje rzeczywistosc). Ja
wybralem galaz, w ktorej kazdy czlowiek jest wolny i decyduje o sobie.
Spotykaja sie ze soba takze jednostki wolne. Nawet jesli uwazaja ze sa
zniewolone to posiadaja potencjalnie obszar nieograniczonej wolnosci w sobie.
Jest to rzeczywistosc, w ktorej zaden czlowiek NIE MA WLADZY nad drugim
czlowiekiem, bo on sam decyduje o sobie (przekonanie, ze inni mna rzadza tez
jest decyzja kreujaca odpowiednia rzeczywistosc). Umysl jest klejnotem
spelniajacym zyczenia, dlatego wlasnie takie nastawienie spowoduje ze zyje w
zupelnie innym swiecie, niz ten ktory opisujesz i zupelnie inny swiat kreuje
sobie w swojej przyszlosci. Nie jest to swiat, w ktorym wszyscy sa szczesliwi.
Jest to jednak swiat, w ktorym wszyscy sa wolni i decyduja sami o swoim
szczesciu badz cierpieniu. I nie trzeba czekac na taka utopie w przyszlosci.
To juz sie dzieje!

Pozdrawiam Hubert.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl