Data: 2001-07-04 11:28:55
Temat: Re: Eutanazja
Od: "KulkAga" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jest to bardzo delikatny temat i burzliwy.Myślę jednak,że wszystkim nam
brakuję refleksji,przystanięcia na chwile i zastanowienia się bardzo
spokojnie,co jest dobre ,co złe ,a co "szare".Nie ma rozwiązanie tej
kwestii,bo dopóki będą ludzie,będa też rożne myśli i poglądy.Inaczej wyrazi
się na ten temat człowiek ,który patrzył na umierającą w cierpieniu
osobę,inaczej ktoś kto nie zetknął się z tym.I jeszcze jedno,trochę
tolerancji dla drugiego człowieka o odmiennych poglądach ,była by tu na
miejscu.
Użytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> napisał w wiadomości
news:Pine.GSO.4.31.0107032139310.9662-100000@dorota.
am.torun.pl...
On Tue, 3 Jul 2001, Ewa wrote:
> Nie rozumiem, dlaczego eutanazją mieliby się zajmować lekarze. Wydaje mi
> się, że rolą lekarza (wynikającą też z kodeksu etyki lekarskiej) jest
calkowicie sie zgadzam, usmiercaniem zajowal sie kat, dopiero
po usmierceniu skazanca lekarz podpisywal karte zgonu.
Tak wiec moze warto byloby przywrocic ta szacowna profesje
dla celow eutanazji. Na poczatek powoduje zlozyc team z zwolennikow
eutanazji wypowiadajacych sie w tej grupie
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
|