Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Eutanazja. Re: ile razy nie chcę - jesteś (was: ile razy nie chcę -
jesteś)
Date: Fri, 19 Feb 2010 00:08:18 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 57
Message-ID: <hlkh95$6qg$1@news.onet.pl>
References: <hlf5l4$hrh$1@opal.icpnet.pl>
<b...@g...googlegroups.com>
<1265w66t36urq$.6iq6eabunl4$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: cid238.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1266534501 6992 83.31.27.238 (18 Feb 2010 23:08:21 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 18 Feb 2010 23:08:21 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:513346
Ukryj nagłówki
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1265w66t36urq$.6iq6eabunl4$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 16 Feb 2010 16:04:07 -0800 (PST), jacek napisał(a):
>
>> może z innej beczki.
>> w tamtym roku zmarła mi mama
>> nie, żeby coś za bardzo drgało,
>> bo i tak była w stanach, gdzie kontakty
>> są tylko na daj
>>
>> raptem przy i nie przypadkiem
>> znalazła się w szpitalu, z rurką w tchawicy,
>> choć tylko poprzez usta
>>
>> tlen był podawany. było pewne że zemrze
>>
>> więc tak wszem i wobec ustaliliśmy,
>> oczywiście po konsylium, że aby nie robić im problemów,
>> to mamę odłączymy z oddychania przy wspomaganiu maszyn,
>> gdzie też uważałem to za trochę nie i naturalne
>>
>> i było to uczciwe, dopóki nie zaczęło brakować jej tlenu
>>
>> wówczas wiedziałem już, że błąd straszny zrobiłem.
>> tylko nie wiedziałenm, jak straszny.
>>
>> otóż wejdźmy w sprawę, kiedy się topiłem, i gdy wówczas
>> wszystko było tak piękne. naprawdę wówczas, to jakby Bóg
>> prowadził mnie i utulał, więc myślałem, że zawsze jest tak
>> wspaniale.
>>
>>
>> może z miesiąc póżniej, gdy wróciłem ze stanów, gdzie napomykając
>> byłem tylko by dla nich się dołożyć, miałem dość niesamowity sen;
>> zaprawdę powiadam wam, że wówczas jest tylko panika, tak bardzo
>> straszna, ŻE ROZUM ANI NIC NIE SIĘGA
>>
>> stąd wiem, że nigdy tego nie przeżyliście, ani nie przeżyjecie.
>>
>> naprawdę, żadna wasza wyobraźnia, choćby nie wiem jak
>> współ i boleśnie odczuwająca, w jednej dziesiątej nie odczuje
>> tego, co przy braku możliwości oddychania dzieje się z człowiekiem.
>>
>> wiem już teraz, jak bardzo się myliłem, aby nie wadzić tym,
>> którzy są lekarzami na konsyliach.
>>
>> pozdrawiam, choć zapewne nie ich i nie siebie,
>> jacek
>>
>> (wiem co czuła, umierając. wiem, będąc żywym)
>
...........
MK
|