W dniu 03.09.2014 o 03:07, e pisze:

>> W takiej postawie Kościoła jest jakaś racja. W wyzwolonym wieku XX,
>> wieku feministek i piguł antykoncepcyjnych baby zaczęły się bzykać w
>> sposób wyzwolony z kim popadnie. Na to tylko czekał przenoszący się
>> drogą płciową wirus HPV, o którego istnieniu nie wiedziano. Nie
>> wiedziano również, że powoduje on raka szyjki macicy...
>> Ile kobiet swoje "wyzwolenie" przypłaciło przedwczesną śmiercią? A już
>> nasze babcie mówiły: o ta co umarła to się musiała kurwić bo na raka
>> macicy umarła.
>
> A może kurwił się jej chłop? Od chłopa się zarazić nie można?
>
>
>
>
>
>
>
>
Jesteś płci żeńskiej, prawda?:)
Mógł się kurwić chłop i od chłopa też się można zarazić, chociaż u
chłopa objawów niebezpiecznych nie ma (a przynajmniej jeszcze nie
znaleziono, nie zdziwiłbym się gdyby w przyszłości okazało się, że u
mężczyzn HPV też powoduje jakiegoś raka):)

Myślę, że w licznym społeczeństwie statystyka ma decydujące znaczenie.
Im mniej będzie takich "kurwiących" się (na przykład na skutek
moralności szczepionej przez Kościół) tym zdrowsze statystycznie będzie
całe społeczeństwo:)