Data: 2001-12-05 19:24:32
Temat: Re: Falck
Od: "Sark" <s...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paweł Muszyński" <p...@b...int.pl> napisał w wiadomości
news:3C0AC0B4.8E704D11@bolinko.int.pl...
> Jedziemy do szpitala, a tam dowiadujemy sie, ze taty nie przyjma, bo
> Falck nie ma umowy z kasa chorych czy cos takiego.
> Przepychanka slowna i po obiecaniu, ze zaplacimy za badanie na izbie
> przyjec, jezeli bedzie bezcelowe (!), zgadzaja sie przebadac.
> Potem dowiadujemy sie, ze tata mial zawal...
> I pani doktor z izby przyjec kardioloicznej mowiaca, ze gdyby nie
> zagrozenie zycia, to bysmy sie nie wyplacili...
Ja czegoś nie rozumiem jakie znaczenie może mieć dla szpitala, dla lekarza,
jakim środkiem transportu dostarczyliście ojca. To zaczyna być naprawdę
chore.
Sark
|