« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-11-07 15:05:06
Temat: Fasola !Witam wszystkich !!!
Jestem nową osobą w tej grupie dyskusyjnej i chciałam się na początek
przywitać Cześć!!
I od razu przejdę do rzeczy, gdyż jestem młodą gospodynią mam problem, a
mianowicie:
jak przyrządzić smacznie fasolę (mam dostępną suszoną) ???
Małgorzata
--
Archiwum grupy dyskusyjnej pl.rec.kuchnia
http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-11-08 07:21:02
Temat: Re: Fasola !> Jestem nową osobą w tej grupie dyskusyjnej i chciałam się na początek
> przywitać Cześć!!
> I od razu przejdę do rzeczy, gdyż jestem młodą gospodynią mam problem, a
> mianowicie:
> jak przyrządzić smacznie fasolę (mam dostępną suszoną) ???
Witam
Oczywisice "po bretonsku"
Przeplucz fasole i powyrzucaj jakies takie popekane albo brzydkie (chyba, ze
Ci nie przeszkadzaja). Namocz fasole przez noc. Ugotuj w tej samej wodzie do
miekkosci. Jak juz bedzie miekkawa (ale nie zupelnie rozpadajaca):
Pokroj w kostke boczek (najlepiej wedzony) i wytop z niego tluszcz, na tym
tluszczu (czasami trzeba troche odlac, bo bedzie potem za tluste) usmaz
cebulke i jakas kielbase - ja daje ich dosc duzo (oczywiscie mozesz usmazyc
na oleju, ale tluszcz wytopiony z wedzonego boczku daje taki fajny
posmak:)). Wrzuc wszystko do gara z fasola. Posol, popieprz, dodaj przecier
pomidorowy (mozesz tez ketchup, jak lubisz) i troche pogotuj, zeby wszystko
sie przegryzlo i fasolka zmiekla zupelnie. Jesli nie zagesci sie samo, to
mozna zagescic maka i gotowe. Osobiscie gotuje zawsze duzy gar takiej
fasolki a potem ja zamrazam w porcjach - absolutnie jej to nie szkodzi, a
moze nawet zyskuje na tym...
Pozdrawiam
Magda
Ps Pytanie do Pana Wladyslawa
Czy to, co opisalam, to rzeczywisice jest fasolka po bretonsku, czy tez
jakas wariacja na ten temat powstala w mojej rodzinie. Poza tym, skad w
ogole ta nazwa i potrawa?
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-08 17:44:46
Temat: Re: Fasola !Magdalena Gierlotka <m...@c...pl> wrote:
> Ps Pytanie do Pana Wladyslawa
Co to juz za wyrocznie mnie macie? ;-)
> Czy to, co opisalam, to rzeczywisice jest fasolka po bretonsku, czy tez
> jakas wariacja na ten temat powstala w mojej rodzinie. Poza tym, skad w
> ogole ta nazwa i potrawa?
Ta potrawa nazywa sie w Polsce fasolka po bretonsku. Nazwa
prawdopodobnie stad, ze we Francji "po bretonsku": "a la bretonne"
nazywa sie wszelkie dania zawierajace duza fasole "Jas", ktora uprawiana
jest tam glownie w Bretanii. Niemniej u Bocuse'a znalazlem tez przepis
na fasole "a la bretonne", w lekkkim maslano-pomidorowym sosie.
Podawalem go juz tutaj dwa ray, wiec kto ciekawy, niech poszuka.
Wladyslaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-09 06:45:02
Temat: Re: Fasola !
> > Ps Pytanie do Pana Wladyslawa
>
> Co to juz za wyrocznie mnie macie? ;-)
A no, tak chyba wyszlo:) Posiada Pan szeroka wiedze na tematy kulinarne,
wiec pewnie kazdy chce i moze sie czegos nauczyc:)
> Ta potrawa nazywa sie w Polsce fasolka po bretonsku. Nazwa
> prawdopodobnie stad, ze we Francji "po bretonsku": "a la bretonne"
> nazywa sie wszelkie dania zawierajace duza fasole "Jas", ktora uprawiana
> jest tam glownie w Bretanii. Niemniej u Bocuse'a znalazlem tez przepis
> na fasole "a la bretonne", w lekkkim maslano-pomidorowym sosie.
> Podawalem go juz tutaj dwa ray, wiec kto ciekawy, niech poszuka.
Bardzo dziekuje:)
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-11 11:50:20
Temat: Re: Fasola !Magdalena Gierlotka wystukał w wiadomości <8uaupu$gv8$1@news.tpi.pl>:
> Oczywisice "po bretonsku"
> Przeplucz fasole i powyrzucaj jakies takie popekane albo brzydkie (chyba, ze
> Ci nie przeszkadzaja). Namocz fasole przez noc. Ugotuj w tej samej wodzie do
> miekkosci.
Metoda konkurencyjna:
Fasolę namoczyć na 20-30 minut, wodę odlać, zalać ponownie i zostawić (na
ile zależy od tego czy fasola jest świeża czy sucha). Gdy fasola się moczy
przygotować wywar: włoszczyzna + kawałek cebuli opalony nad ogniem (nie
wiem dlaczego, tak kazali ;)) + kawałek boczku wędzonego. Gdy wywar jest
gotowy wyłowić włoszczyznę (można wyrzucić, można zużyć) i boczek (ostudzić
i wstawić do lodówki żeby było łatwiej kroić do kanapek). Do wywaru
wrzucamy odcedzoną fasolę, dodajemy standardowy zestaw: ziele angielskie,
pieprz ziarnisty, listek laurowy, sól, cząber, ew. do smaku jarzynkę albo
Vegetę.
W ten sposób otrzymujemy mniamuśną fasolę, którą (jeśli nie pożrą całości
wcześniej) można przerobić na zupę fasolową (dodajemy ziemniaczki,
podsmażonne drobno krojone cebulkkę i boczek albo kiełbaskę) czy fasolkę po
bretońsku właśnie.
Jo'Asia
--
(\(\ Joanna Słupek (\_/) http://rassun.art.pl /)/)
=(';')= j...@h...pl =(';')= http://framzeta.art.pl =(';')=
~~(")~(")~~~~~~~~~~~~~~~~~~(")~(")~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~(")~(")~~
Niektóre obrazy Picassa można nawet oglądać, ale nie wszystkie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |