Data: 2003-01-04 15:33:27
Temat: Re: Fatum?
Od: "Łukasz Nawrocki" <l...@k...lm.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mariko" <m...@p...okay.pl> napisał w wiadomości
news:av6llb$kgr$1@news.zetosa.com.pl...
psychologie zwierząt należy traktować jak najzupełniej poważnie. sam mam dwa
psy i dwa koty. często obserwuje te zwierzeta, i przyznam się szczerze - nie
raz wprowadziły mnie w podziw swoją inteligencją (która bądź co bądź opiera
się na naturalnych instynktach, a nie na drodze kojażenia czy dedukcji).
nie dawno widziałem w telewizji krótki reportaż o pewnej pani weterynaż,
która jest zwierzęcym psychologiem. twierdzi ona, że zwierzęta myślą
obrazami, i nie jest to chyba zbyt dalekie od prawdy.
ja miałem już kilkadziesiąt zwierząt; począwszy od chomików, świnek
morskich, myszoskoczków, niezliczonej liczby rybek; na kilku nastu psach,
kotach i królikach kończąc. zwierzęta gineły różnie; czasem z głodu, z
powodu brudnej wody, albo z głupoty, gdy wpadały mi pod samochód. prawdą
jest, że nie którzy ludzie mają zły wpływ na swoje pupile - tzw. niezgodność
many. proponowałbym ci, abyś 'kupiła' sobie zwierze, którego nie będziesz
przypuszczalnie dażyła tak wielką sympatią, jak te wcześniejsze, które
ginęły. ewentualnie zwierze uznawane w jakiś kulturach za magiczne, jak na
przykład czarny kot (nefretete).
--
__________________
Łukasz Nawrocki
http://nawrocki.xx.pl
|