« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-01-29 07:28:58
Temat: Re: Faworki. Czemu nie chrupiące?
Użytkownik "@nn" <a...@p...pl> napisał w wiadomości
news:43dbe8cc@news.home.net.pl...
> Magdalena Bassett napisal(a):
>>Ja
>> smaze na Crisco, co w Posce kiedys bylo zwane Ceres, a teraz? chyba
>> Palma? Taki bialy, bezwonny tluszcz.
>>
> Jesli biały i bezwonny, to raczej Planta :)
mlodas to sie nie znasz :))))) planta to teraz, owszem
a dawniej, duzo dawniej ceres - moja babcia sp. na ceresie smazyla
swoja droga taki tluszcz to zamach na organizm....
--
pzdr
marta
http://lilypie.com/baby2/030327/3/4/1/+1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-01-29 10:11:39
Temat: Re: Faworki. Czemu nie chrupiące?
Użytkownik "Magdalena Bassett" <n...@b...com> napisał w
wiadomości
> Ja smaze na Crisco, co w Posce kiedys bylo zwane Ceres, a teraz?
"Margaryna i Ceres podnosi interes" - głosiło hasło.
A teraz?
A teraz przyrost naturalny spada z roku na rok
gucio
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-01-29 10:14:16
Temat: Re: Faworki. Czemu nie chrupiące?gucio wrote:
>
> Użytkownik "Magdalena Bassett" <n...@b...com> napisał w
> wiadomości
>
>> Ja smaze na Crisco, co w Posce kiedys bylo zwane Ceres, a teraz?
>
>
> "Margaryna i Ceres podnosi interes" - głosiło hasło.
> A teraz?
> A teraz przyrost naturalny spada z roku na rok
no bo jedzą margarynę mleczną.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-01-29 11:32:03
Temat: Re: Faworki. Czemu nie chrupiące?Martka napisał(a):
> Użytkownik "Magdalena Bassett" <n...@b...com> napisał w
> wiadomości news:43DBA1D6.2000703@bluemoonlavender.com...
>
>>Emilia Karbownik wrote:
>>
>>
>>>A nie wybijasz?
>>>I robią ci się bąbelki w faforkach bez alkoholu i bez wybijania?
>>>
>>>EK
>>
>>Nigdy nie wybijam, w mojej rodzinie ta metoda jest nieznana. Bable robia
>>sie wielkie i bardzo kruche bez wybijania i alkoholu.
>
>
> ale ciasto wyrabiasz robotem, prawda???
> bable to zasluga wtloczonego powietrza do ciasta (alkohole jedynie zapobiega
> wchlanianiu tluszczu przez ciasto)
> drzewiej trzeba bylo tluc biedne ciasto walkiem, zeby to nieszczesne
> powietrze wtloczyc. teraz wystarczy ciasto wyrobic w maszynie :) slyszalam
> rowniez o przepuszczaniu ciasta przez maszynke do miesa.
Aaa, no bo ja robię bez robota..
jakaś archaiczna jestem ;)
EK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-01-29 17:01:41
Temat: Re: Faworki. Czemu nie chrupiące?Martka wrote:
> Użytkownik "Magdalena Bassett" <n...@b...com> napisał w
> wiadomości news:43DBA1D6.2000703@bluemoonlavender.com...
>
>>Emilia Karbownik wrote:
>>
>>
>>>A nie wybijasz?
>>>I robią ci się bąbelki w faforkach bez alkoholu i bez wybijania?
>>>
>>>EK
>>
>>Nigdy nie wybijam, w mojej rodzinie ta metoda jest nieznana. Bable robia
>>sie wielkie i bardzo kruche bez wybijania i alkoholu.
>
>
> ale ciasto wyrabiasz robotem, prawda?
prawda, ale drzewiej bez robota, i tez nie wybijalam.
> bable to zasluga wtloczonego powietrza do ciasta (alkohole jedynie zapobiega
> wchlanianiu tluszczu przez ciasto)
> drzewiej trzeba bylo tluc biedne ciasto walkiem, zeby to nieszczesne
> powietrze wtloczyc. teraz wystarczy ciasto wyrobic w maszynie :) slyszalam
> rowniez o przepuszczaniu ciasta przez maszyn
ke do miesa.
>
> ze tez ja musze sie odchudzac....
Ja przepuszczam przez maszynke do makaronu, ktora robi cienkie platy. To
kilkakrotne walkowanie przez coraz ciasniejsze walki tez wyrabia ciasto,
ale raczej powietrze z niego wyciska, a nie wprowadza.
A z tym odchudzaniem...jedz mniej wszystkiego, a faworkow sobie nie zaluj.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-01-30 10:50:10
Temat: Re: Faworki. Czemu nie chrupiące?Waldemar napisał(a):
> no bo jedzą margarynę mleczną.
Dawno nie było awarii w elektrowni.
;-0
Pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |