Data: 2004-07-07 18:05:57
Temat: Re: Fruttini, chyba cos nowego.
Od: "Bam" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agalay" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ccce07$sb3$1@inews.gazeta.pl...
>
> Uzytkownik "Barbara Anna" <b...@o...pl> napisal w wiadomosci
> news:2krcs1F5idaqU1@uni-berlin.de...
> >
> > Sobie prezent zrobilam ;) Zestaw Fruttini: zel pod prysznic,
> > body spray, piling do ciala, wszystko w (trzeba przyznac, ze plastikowym
> > i mocno przecietnej urody) koszyczku, kokosowo-bananowe, coby do juz
> > posiadanego maselka pasowalo.
>
> W Krakowskim Douglasie sa te kosmetyki, ale w postaciu zelu pod prysznic
ok
> 12zl, masla do ciala ok 22-27zl i chyba soli do kapieli?! ale nie wiem
jaka
> cena! Pachna cudnie, a jak jakosciowo? :) Ten fajowy zapaszek utrzymuje
sie
> troche na ciele? Jak wsiaka maslo?
> Pozdrawiam :-)
Masełko jest najlepsze..
Milutko się rozprowadza, nawilża skórę i pachnie apetycznie...
Z moich obserwacji wynika, że pachnie dłużej od perfumowanych balsamów.
Na mojej skóze przynajmniej :))
Polecam...
|