Data: 2013-07-08 19:09:05
Temat: Re: Fuksje!
Od: "Dirko" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "johnny" <j...@p...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Sent: Sunday, July 07, 2013 7:54 PM
Subject: Re: Fuksje!
>>>
> Wybrałeś sobie tendencyjnie (?) jeden jedyny Florovit uniwersalny w
> dodatku nie wiedzieć czemu płynny a nie granulowany, który nie zawiera
> fosforu w składzie. Cała reszta Florovitów wszystkich typów (płynnych czy
> granulowanych, do zielska wszelkiego rodzaju) zawiera fosfor.
>
Hejka. Obecnie gama florowitów dostępnych w handlu jest tak bogata, że
tylko patrzeć, jak pojawi się w sklepach ogrodniczych florowit na głowy
bolenie i kuśki stojenie. :-) Wszystko to z myślą o osobach nie mających
dostatecznego pojęcia o nawozach i żywieniu roślin.
Kiedy 30 lat temu rozpoczynałem przygodę z nawożeniem dolistnym pszenicy
dostępny był wyłącznie florovit płynny, który o ile pamiętam nie był wtedy
nawet uniwersalny. Florovit i tyle. Ważne było, że zawiera mikroelementy.
Potrzeby roślin w zakresie makroelementów (NPK) zaspokajały tradycyjne
"sztuczne" nawozy rolnicze.
Pokażcie mi producenta warzyw,rolnika czy sadownika, który nawoziłby
swoje plantacje florovitem granulowanym. Poszli by z torbami. Wystarczy
porównać cenę 1 kg N w moczniku lub saletrze amonowej z azofoską czy
florovitem.
Patrząc z perspektywy upływającego czasu to te obecne specjalistyczne
florovity jak florovit do trawników, iglaków, roślin kwitnących itp są
raczej wymysłem specjalistów od marketingu a nie wynikają z uświadomionych
potrzeb dostarczenia roślinom brakujących składników. Moim zdaniem większość
tego typu nawozów dla działkowców zarówno jeżeli chodzi o ich skład,
wielkość opakowania a nawet nazwę służy do naciągania naiwnych na kasę.
Pozdrawiam komercyjnie Ja...cki
PS Johnny, tendencja u mnie ta sama od 30-tu lat. ;-)
|