Witam !

Frank wrote:
>
> Myślałem, że ta grupa jest wyjątkowa... a tu widzę takie "opluwanie siebie".
> To jest przykre... Staram się patrzeć na to obiektywnie... i nie popieram
> żadnej ze stron, ale przez takie obwinianie się daleko nie zajdziemy...

Masz racje . Jednak to nie SISON czepial sie grupy . Prawda ?
A ile zlych slow juz tu sie pojawilo, szkoda gadac.

> Siła jest w GRUPIE!!! (nie chodzi mi tu o grupę pl.soc.inwalidzi

Ale miedzy innymi i o nia. W kazdym razie tak myslalem jak te grupe
zakladalem
gdy chcialem uaktywnic nasza spolecznosc - napewno jakies tam jej elity.

> ani o grupę SISON,

Dokladnie to liste dyskusyjna czlonkow stowarzyszenia. wielu z nich
zaglada na pl.soc.inwalidzi Mozesz chyba sobie wyobrazic jak im bylo
przykro jak tu sie bezkarnie na ich stowarzyszeniu wywnetrzano. I za co
? Za to ze cos robia dla innych ? Ta grupa (pl.soc.inwalidzi) nigdy nie
potrafila nic zrobic . Dlatego potrzebna byla banicja . Ja, Jej
zalozyciel wolalem ja opuscic niz ciagle oganiac sie od ... no dobra
bedzie delikatnie , wiec wole wykropkowac ;-)

Ale wazne bylo zorganizowanie sie tych ktorzy zrozumieli idee Ustron
2000 i postanowili mimo wielkich trudnosci stwarzanych przez jedynie
gosci na tej grupie i zalozyc stowarzyszenie. Niz z tego ze zwykle, z
najprostszym w swiecie regulaminem. Pamietasz jak nieodpowiedzialne
osoby poczuly sie nim urazone ? Chca chodzic w kagancach czy co ? Mysle
ze mieli czas wyjasnic w Ustroniu (2001) swoje problemy ze zrozumieniem
na czym polega prawdziwa demokracja, wspolna praca i sila grupy ludzi bo
tamze wlasnie bylo az 3 przedstawiciekli SISON. Jesli zas nie to czyj to
problem ? To co mieli jak pawie piac o tych swoich sukcesach, o
wielkiej sile tego co robia ?

> ale o całą grupę ON!) A gdzie ta integracja ON?

No wlasnie :(

Ja to okreslilem dosadnie, no coz znany jest moj ciety jezyk. Musialem
jakos pokazac ze zyje (jeszcze) i nie pozwole bezkarnie opluwac tego co
robie, tego co zrobilem i tego co robi nasz Wielki Przyjaciel, Pan
Leszek Marazewski.

>
> Natomiast ja pozdrawiam obie strony, mając nadzielę, że prędzej czy później
> obie grupy nawiążą współpracę dla dobra ON!

Drzwi do SISON stoja otworem dla KAZDEGO !
Stowarzyszenia (niekoniecznie to bo jest wiele innych) sa JEDYNA furtka
przez ktora moze wyjsc na zewnatrz getta w ktorym sie zamykamy (lub
jestesmy zamykani) . Taka byla konkluzja po spotkaniu grupowiczow w
Ustroniu w zeszlym roku. Dopiero glos zaniepokojenia bardzo juz dzis
zasluzonego czlonka zalozyciela Mirka Kromera byl impulsem by moze
zaczac od nowa, by porzucic niesnaski, by zaczac wspolna prace na rzecz
CALEGO srodowiska . I co ? Pamietasz jak przywital te wspaniala idee,
zbudowana przez naprawde poszkodowanych przez los a jednak WIELKICH
ludzi, Andrzej Wojtowicz ? Jak moi niegdysiejsi druhowie drwili, kpili,
olewali ... ?

Dzis SISON okrzepl. Nie boi sie glupoty, oszolomstwa, zawisci, kpin.
Mamy juz wymierne sukcesy a na kolejne nie dlugo trzeba bedzie czekac.
Jestesmy dumni z tego co robimy i NIKT nam tego nie odbierze. Zas
naszych Przyjacil bedziemy chronic jak oka w glowie. Chyba to nie takie
dziwne, prawda ?

Chetnych robic cokolwiek dla dobra ISON serdecznie zapraszamy.
Wystarczy napisac na adres mailto:s...@c...pl . Wystarczy tylko chciec
cos robic. Samemu lub wespol. Nie ma tu zadnych prezesow, zarzadow,
sadow. Chcesz jestes, nie chcesz odchodzisz. Chcesz pracowac ze mna to
prosze bardzo, chcesz z Agata , Apikiem, Wojtkiem ? - nikt nikogo do
niczego nie zmusza. Kazdy jest naszym druhem i przyjacielem. Oczywiscie
jesli tylko chca byc tacy jak my. Robiacy, choc kapku dla swoich braci w
niedoli.

> -------------------------------
> Pozdrawiam serdecznie

I ja (my) czlonkowie zalozyciele Stowarzyszenia Intertnetowej
Spolecznosci Osob Niepelnosprawnych "SamiSobie"

Andrzej Abraszewski
Miroslaw Kromer

--------
Czujesz sie na siłach ? Masz coś do zaproponowania ? Chcesz
powalczyć o swoje sprawy ? - to spróbuj swoich sił w Stowarzyszeniu
Internetowej Społeczności Osób Niepełnosprawnych "SamiSobie"
http://sison.clan.pl . Może uda Ci się coś zyskac ...