Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!pwr.wroc.pl!news.wcss.wroc.pl!not-for-
mail
From: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Gentiana punctata by Kokotow...
Date: Mon, 2 Jul 2007 08:10:35 +0000 (UTC)
Organization: UWr
Lines: 100
Message-ID: <X...@1...17.1.38>
References: <X...@1...17.1.38>
<f5qf14$dq8$1@atlantis.news.tpi.pl>
<v...@4...net>
NNTP-Posting-Host: ciapek.biol.uni.wroc.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: z-news.pwr.wroc.pl 1183363835 18197 156.17.89.84 (2 Jul 2007 08:10:35 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...pwr.wroc.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 2 Jul 2007 08:10:35 +0000 (UTC)
User-Agent: Xnews/5.04.25
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:210759
Ukryj nagłówki
On 28 cze 2007, you wrote in pl.rec.ogrody:
> A ja w obronie Kokotowa. Kupuję u nich juz piąty sezon, kupuję dużo i
> owszem na prawie każdą paczkę trafia się jedna, rzadziej dwie pomylone
> rośliny.
To masz szczescie. Nie mialam jeszcze u nich zakupow, gdzie bylyby
pomylone _tylko_ dwie rosliny...
> Uważam,że przy tak szerokiej
> ofercie taka ilość pomyłek mieści się w granicach błędu. A że drogo?
> Cóż ceny w ofercie nie są utajnione, dla wielu ludzi zakup tych bylin
> jest i tak jest bardziej opłacalny niż pałętanie się przez pół Polski
> od szkółki do szkółki.
Szerokosc oferty nie ma znaczenia, wazna jest rzetelnosc i tyle. A u nich
ilosc bledow oznaczenia jest wprost proporcjonalna do rzadkosci nazwy i
ceny sadzonki. Im rzadsza opisowo rzecz, tym wieksza szansa, ze to nie
bedzie to.. I denerwujace jest, ze bledy dotyczna nie tylko odmian, ale
tez gatunkow, a to juz jest za gruby kaliber, jezeli chce sie byc
renomowana firma.
> Znam punkty gdzie roślin jest kilkakrotnie mniej a
> odmiany a pomyłek jest znacznie więcej - ostatni przykład to Dankowice
> np albo punkt przy wrocławakim OB (dicentra exima Alb, gołym okiem
> było widać że to nie exima).
O Dankowicach sie nie wypowiadam, za rzadko tam kupowalam, zeby oceniac
calosc, z moich niewielkich doswiadczen wynika, ze u nich raczej
rzadkosci sa bezdyskusyjne, najwyzej zle podpisane.
A przypadek punktu przy OB ma jedna, bardzo duza przewage - ceny.
Jezeli odmiana jest oznaczona zle, a ja zaplace za to 2,50, gora 5 zl tak
jak ma to miejsce w punkcie przy OB, to jakos mniej mnie to wpienia, jak
w przypadku, gdy place 10-14 zl za totalnego pospolitaka. Zwlaszcza gdy
mam swiadomosc, ze material wyjsciowy ich kosztowal od 0.8 do 1 zl...
I jedno mnie caly czas zastanawia. Dlaczego kokotowskie bledy ida zawsze
w jedna strone, tzn. dlaczego pospolitaki sa sprzedawane jako rarytasy, a
jakos nie zaszla pomylka w druga strone? Krojenie zachodzi zawsze na ich
korzysc. I jeszcze jedna rzecz - czesc gatunkow jest tam chyba tylko na
wabia - trzy razy zamawialam pewna trawe, stale obecna w ofercie, z czego
raz tuz po ukazaniu sie oferty i juz wtedy towar byl wyczerpany. W końcu
dopadlam ja we Wro, za cale 3 zl (jezeli dobrze pamietam to 1/3
kokotowskiej ceny).
> Piętnowanie i znęcanie się
> nad jedną szkółką uważam za cios poniżej pasa. Raczej trzeba napisać
> do szkółki, przedłożyć reklamację i podeprzeć się aktualnie
> obowiązującym w Polsce prawem. Nie uznają reklamacji, wtedy piętnować
> i przestrzegać innych przed zakupami.
Nie bede pietnowala i znecala sie, skoro z pozostalych szkolek w
wiekszosci jestem zadowolona, o czym zreszta zdaza mi sie tutaj pisac.
W zadnej innej firmie nie stracilam takiej kasy na blednych oznaczeniach,
a zakupy robilam w wielu i wielokrotnie. Reklamacyjne starcie z ta firma
mialam, efekt byl taki, ze przestali odpowiadac na listy. Osobiscie tam
jechac nie bede, bo to jednak deko daleko i benzyna wiecej mnie wyniesie,
niz kasa, ktora sie byc moze uda od nich wyszarpac. Zrobie to, co moge,
czyli przestane kupowac.
> Jak kilka razy wyprosiliśmy tam
> rabat to nie widziała by ktokolwiek protestował...
A dlaczego ktokolwiek mialby protestowac?
Prawie we wszystkich szkolkach, w ktorych kupowalam, powyzej pewnej kwoty
jest upust, wiec dlaczego mam sie nad tym roztkliwiac?
Policz, jakie maja przebicie na sadzonkach, naprawde myslisz,ze te kilka-
kilkanascie procent upustu przy takiej liczbie kupujacych to z ich strony
jakies wielkie aj-waj?
> Może tak zróbmy ranking znanych kolekcjonerów, którzy
> sprzedają roślin rzadkie za niemałe w końcu pieniądze a potem okazuje
> się że wyrasta z tego chwast, który nie mieści się juz w żadnym
> ogrodzie? Albo za ciężkie pieniądze wysyłają ludziom rarytasy bez
> korzeni... Na dodatek nie czują się zobowiązani do wystawienia
> paragonu, a jak wiadomo tylko na podstawie paragonu można się domagać
> reklamacji.
Z tzw. kolekcjonerow wysylkowo kupowalam tylko u Eweliny i moge z czystym
sumieniem powiedziec, ze sadzonki warte sa swojej, wysokiej zreszta,
ceny.
Jak to sie bedzie mialo do rankingu, to nie wiem :-)
> Ale tak jak i w e-Komie przymusu zakupu nie ma.
Otoz to, dlatego nie zamierzam wiecej tam kupowac.
Opinie o nich napisalam opierajac sie na faktach, a kazdy moze na sobie
potestowac, czy byla sluszna, czy nie.
> Zawsze
> mozna sobie zamówić w UK z dwuletnią gwarancją odmianową i gwarancją
> RHS po 6 Ł/szt plus koszty wysyłki. Satysfakcja gwarantowana,
> prznajmniej tak jedna szkółka reklamuje się na etykietach.
Wiesz, gdzie nigdy, ale to nigdy nie trafilam zle opisanej odmiany?
W Castoramie, jak sprowadzali woreczkowane sadzonki bylin z Holandii. W
tym roku bylo bardzo malo, niestety, ale dwa i trzy lata temu obkupilam
sie w rozne maki wschodnie, irysy i cudaczne roznosci - zgodnosc z opisem
byla 100%. Wszystkie dobrze rosna, kwitly, wiec mam pewnosc.
Moze mialam jakies kosmiczne szczescie, ale fakt pozostaje faktem.
Pozdrowienia - Ewa
|