Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!p
ostnews.google.com!g1g2000yqh.googlegroups.com!not-for-mail
From: glob <r...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Globie...
Date: Fri, 24 Apr 2009 02:41:19 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 115
Message-ID: <f...@g...googlegroups.com>
References: <gsqvgc$5ev$1@news.onet.pl> <gss0h9$7qo$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 67.228.166.107
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1240566079 27918 127.0.0.1 (24 Apr 2009 09:41:19 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Fri, 24 Apr 2009 09:41:19 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: g1g2000yqh.googlegroups.com; posting-host=67.228.166.107;
posting-account=oxm6WwoAAABbNq-FrLxteMJGewUj6LHu
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 4.01; Windows CE;
PPC),gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:453422
Ukryj nagłówki
Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisa� w wiadomo�ci
> news:gsqvgc$5ev$1@news.onet.pl...
> > pami�tasz, jak pisa�e�, �e prawa dziecka "powsta�y" dopiero w XX
> > wieku?
> >
> > Ciekawy (i zn�w aktualny) wywiad: Jak wynaleziono mi�o��
> > macierzy�sk�? http://matkomnapomoc.pl/artykuly.8.html
> >
> > "Polska pozostawa�a spo�ecze�stwem wiejskim praktycznie jeszcze w XX
> > wieku. Mamki u nas oczywi�cie tez by�y, chyba jednak na us�ugach
> > dwor�w szlacheckich. Rodzin� oczywi�cie ceniono; co jednak ciekawe,
> > jeszcze w Encyklopedii staropolskiej Glogera z pocz�tku XX wieku has�o
> > "ojciec" dotyczy g��wnie warunk�w, pod jakimi ojciec mo�e
> > wydziedziczy� syna, has�o "matka" zawiera sentencje o walorach mi�o�ci
> > macierzy�skiej, a has�a "dziecko" w og�le brak.
> >
> > To akurat zrozumia�e, skoro dopiero wiek XIX zaczyna odkrywa�
> > dzieci�stwo.
>
> Dla mnie to kuriozum. Po prostu stek bredni. Chcia�bym tylko zwr�ci� Twoj�
> uwag� na pewien znamienny fakt: co� istnieje- mimo, �e nikt oficjalnie si�
> tym nie zajmuje. Np- dzieci, dzieci�stwo. I co tu w takiej sytuacji pisa� w
> encyklopedii? Chyba tylko to, co o koniu w mi�dzywojennej encyklopedii: "ko�
> jaki jest- ka�dy widzi". Jak wygl�da�o np posy�anie dzieci do szk�? Ano-
> jak o wszystkim, decydowali rodzice. Na uczelniach byli bardzo m�odzi
> ludzie, byli i starsi. Byli razem- razem pobierali nauki. Rodzice opiekowali
> si� swoimi dzie�mi. Po prostu- wszystko dzia�a�o w spos�b naturalny. I
> nagle- rzeczywi�cie gdzie� w wieku O�wiecenia, z bardzo r�nych powod�w
pod
> pozorem oczywi�cie "dobra dzieci" zacz�to si� nimi zajmowa�. Owszem, wielu
> mia�o i dobre zamiary- wszyscy jednak zdawali sobie spraw� z tego, �e
> odpowiednio wychowuj�c m�odego cz�owieka- dostaniemy potem w spos�b
po��dany
> przez wychowawc� uformowanego doros�ego. Condition sine qua non jednak by�a
> zgoda dzieci na wychowanie ich przez kogo� innego, ni� rodzice. �eby to
> uzyska�- nale�a�o sk��ci� dzieci z rodzicami. Rz�dz�cy wi�c coraz
wi�cej
> m�wili na temat "dobra dziecka"- oczywi�cie jednocze�nie te naturalne prawa
> dziecka ograniczaj�c. Obserwowali�my to w re�imach totalitarnych (wszystko w
> tym kierunku dok�adnie sz�o)- kiedy w Rosji Radzieckiej odbierano
> "nieprawomy�lnym" rodzicom dzieci wychowuj�c ich na wiernych s�ugus�w
> Stalina, jednocze�nie szerz�c idea� do na�ladowania dla innych m�odych
ludzi
> w stylu Pawlika Morozowa (jak si� potem okaza�o- nieprawdziwy), a gdy
> wywo�a�o to przera�enie na �wiecie- rz�dz�cy za�o�yli bia�e
r�kawiczki
> "politgramoty"- i odbieraj� rodzicom dzieci a dzieciom dzieci�stwo pod
> wieloma innymi pozorami, udrapowanymi w pozory prawa. Wprowadzaj�c przymus
> ubezpiecze� spo�ecznych niemal�e do ko�ca rozwalili naturalne uk�ady
rodzic-
> dziecko doprowadzaj�c do sytuacji, w kt�rej rodzice decyduj� si� na
> wychowanie co najwy�ej jednego dziecka (lub wcale).
>
> Oczywi�cie- bardzo podobnie mo�emy napisa� o "prawach kobiet", "prawach
> zwierz�t", etc
>
> Chiron
Dlatego wydaje ci się to bzdurą bo masz 200 lat zapóźnienia[dlatego
kościół krzywdzi polaków],bo od 200 lat ludzie stwarzają wartości i
rzeczywistość.
Stary świat polegał na tym,że wartości były stabilne,ludzie wierzyli
[kościół],że wszystko zostało raz na zawsze określone.
Ale przez 200 lat pogłębiono niesłychanie wiedzę o człowieku i
zobaczono,że rzeczywistość podlega zmianą,i to człowiek ją
kształtuje,podobnie z modą.
Komuniści rozwalili i= inni stary świat i przewartościowali
wartości,bo to człowiek je kształtuje,a tym samym świat ,teraz zmiany
działają tak szybko
iż w jednym pokoleniu wszystko się zmienia,a jak oglądasz historię to
dokładnie badasz te zmiany.A jeśli ludzie kształtują wartości to
wartości kształtują ludzi.
|