Chiron wrote:

> Nigdy nie było Żydów zabijających okrutnych niemieckich gestapowców, ani
> żadnej kompanii żydowskiej działającej na terenie Francji czy też
> Niemiec. Gdyby wtedy jakiś Żyd w Niemczech choćby pomyślał o stworzeniu
> takiej grupy- zapewne zaraz by go aresztowano. A już w ogóle nie do
> pomyślenia, żeby z kimś o tym choćby pogadał (Co słychać, Mosze! A wiesz
> Icek- może ty w gestapo, a moze ja w gestapo, lepiej nic nie słychać).
> Jedyna walka zbrojna- to powstanie w gettcie w Warszawie. Poza tym- na
> ogół potulnie szli na śmierć, a także cieszyli się, jak mogli na
> Umszlagplatz wysłać za siebie swoich rodziców (jak w gettcie łódzkim czy
> warszawskim). I IMO to odium próbują takimi propagandówkami zdjąć
> współcześni Żydzi ze swoich dziadków...

Nie opowiadaj... To Hitlera też nikt nie zabił w kinie we Francji, i
żaden generał nie skończył wtedy wojny? No niesamowite...

Chiron, ty widziałeś kiedyś jakieś filmy Tarantino?

Stalker