eTaTa - eChild

: Prawdopodobnie takich szczątkowych definicja jak Twoja

to zaledwie był pierwszy kamyczek :o)

: Mnie przerażają 'inteligentni' bez mądrości.

czym się konkretnie charakteryzują?

: Ale np. i mądrość nie mogąc definitywnie wypracować
: oczywistego schematu głupoty.

dlaczego?


: W którym momencie zostaje się głupcem?
: Dlaczego jeszcze nim się jest?

jak trafnie zauważył Marsel: chyba się nim BYWA

: Te pytania rozmazywane są przez brak precyzyjnej definicji,
: przez co mylimy pojęcia i poddajemy się prostym
: argumentom.

ano właśnie

: Np. Mylimy grzecznych, pożytecznych z mądrymi
: i vice versa, przeciwności wydają się głupotą.
: Jak w Twoim przykładzie.

tzn.?

: Na własny użytek kierujemy się swoją latarką.
: Ważymy to pojęcie w danym miejscu i czasie.
: Co jest lekko złudne, bo nie jest to ostateczny wynik.
: Więc robimy to stale. Strasznie męczące zajęcie.

aha, głupi jest ten co nosi inną latarkę niż my ;)
:
: Niektórzy w samoobronie - ustalają jakiś poziom
: własny, a co za tym idzie, tną wszystko poniżej
: tego punktu. To oczywiście znów głupota.
:
: Wszechogarniająca głupota.
: Czemu nie wszechogarniająca mądrość?
: Bo mądrość trzeba wypracować w czasie.
: Nie rodzimy się z nią.
: (Co nie jest takie pewne, wg innej koncepcji)
:
: A zresztą powtórzę.
: Z moich "badań własnych"(nie mylić z naukowymi)
: wynika, że jesteśmy nią karmieni od narodzin
: z większą, lub mniejszą intensywnością.
: Dlatego później musimy na nowo ją odnajdować.

namotaliście kolego
ale poradę z ochotą radosną przyjmujemy
:o)
Mania

PS jakoś się klaruje,
że głupcy nie istnieją
a istnieje jedynie Wiecznie Wędrująca Głupota
proponuję dorzucić ten WWG do akronimów do psphome