Data: 2003-08-05 14:01:53
Temat: Re: Goście z klasą
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ana napisał:
> Jechałam na wakacje.W nocy złodziej skradł mi torebkę z samochodu. Rano
> wpadłam w panikę, bo miałam w niej moją osobistą aptekę. Jednak nie stało się
> nic aż tak złego. Torebka została porzucona w widocznym miejscu bez forsy,
> lecz z lekami.
> To chyba złodziej miał klasę, nie?
No tak, mógł mnie zabić, a połamał mi tylko ręce. ;)
> Na campingu gość na wózku inwalidzkim rozkładał namiot. Trochę pomagała mu
> żona, ale to polegało zaledwie na podawaniu różnych elementów-wszystko.
> Dodam, że gość jechał autem ze Szwajcarii do Grecji.
> To chyba miał klasę, nie?
Gość nie ma tu nic do tego - kobieta była bez klasy, chyba że uznasz, że
kobiety to święte krowy. ;)
> 19latek płynął ze swoją mamą. Ciągnęli całkiem równo, co musiało zastanawiać,
> jak to jest możliwe. Na pytanie: co się tak ślimaczysz, synu, padła
> odpowiedź: żeby ci nie było przykro.
> To chyba małolat z klasą, nie?
Na kajakach pływa się trudno jak nie ciągnie się równo - kwestia tego
kto jest silniejszy w teamie jest dyskusyjna - przód niby ciągnie, ale
równocześnie obciąża dziób [większa powierzchnia styczna z wodą ==
opór]. Ja tam zawsze byłem za tym, że nawet najatrakcyjniejsza kobieta
na dziobie, to bezsensowne obciążenie dziobu. ;)
Flyer
|