Data: 2003-10-05 22:40:59
Temat: Re: Gra na odleglosc :(
Od: "Aneta" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "=-G-r-i-m-l-o-c-k-=" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:blpp4e$e40$1@opal.futuro.pl...
> Witam. Mam dziewczyne, ale nasz zwiazek utrudniony jest przez odleglosc :(
> Piszemy maile, wysylamy sms'y.
> Tak naprawde ja zaczalem pisac i wyslalem 2 sms'y.
> Na kazdy dostalem odpowiedzi, ale nie chce ciagle ja pisac, chce poczuc,
ze
> ona tez o mnie mysli.
> Nie wiem jak to jest z psychologicznego pkt. widzenia.
> Nie chce sie jej narzucac, z drugiej strony chce z nia miec kontakt.
> Boje sie, ze jak ja nie napisze, to sie kontakt urwie :(
> Postanowilem juz nie pisac i nie slac sms'ow, poczekac az ona sie odezwie.
> Czy taka gra na odleglosc ma sens ?
> Jesli nic nie napisze i nie wysle sms'a bede wiedzial, ze znajomosc nasza
to
> tylko wakacyjne zauroczenie.
> Ale jesli ona dalej tak jak ja, bedzie chciala utrzymywac kontakt za jakis
> czas kiedys, moze nie bedzie juz bariery w odleglosci ?
> Wiem, ze mam 5% szans w zwiazku na odelglosc, ale tak naprawde to zalezy
od
> nas samych.
Witam rowniez,
Moge Cie zapewnic, ze w ostatniej czesci ostatniego zdania masz absolutna
racje - to zalezy od Was samych. Nie przeliczam na procenty szans na
powodzenie istnienia takiego zwiazku. Ja mimo tysiecy kilometrow roznicy
naprawde czuje sie szczesliwa. Dzieje sie tak przede wszystkim wlasnie
dzieki komunikacji. Ona jest niezbedna w kazdych relacjach miedzyludzkich. A
w milosci po prostu nie potrafie bez niej zyc. Bo jak kochac kogos, kogo nie
ma? - a taka sytuacja jak opisujesz dla mnie jest rozmowa z nieistniejacym,
bo nawet nie wiem, czy czyta te sms-y.
Zycze wszystkiego dobrego i podejmij odpowiedzialna, sensowna decyzje.
Dowiedz sie wprost od tej dziewczyny, czy jej zalezy, albo po prostu
podziekuj za wspolny wakacyjny czas. Brutalne, ale latwiejsze w uzyciu
pozniej.
Pozdrawiam.
Aneta
|