Lech Trzeciak wrote:
>
> Marta Wieszczycka wrote:
>
> > Poniewaz jednak pacjentka, szczegolnie mloda i niedoswiadczona moze nie
> > wiedziec, ze akurat w danym momencie wlasnie takie mierzenie tetna jest
> > niezbedne, lekarz powinien przynajmniej ja o tym uprzedzic i wyjasnic
> > przyczyny,
>
> Na studiach uczono mnie, że pierwsze badanie pacjenta powinno być kompleksowe,
> w to wlicza się nawet badanie per rectum (przez odbytnicę)!!! Do tego badania
> pacjentka musiałaby zdjąć majtki i wypiąć tyłek (przepraszam za dosadność).
> Mierzenie tętna w pachwinie jest nieporównywalnie przyjemniejsze, nie jest
> chyba bardziej krępujące niż osłuchiwanie płuc (do czego pacjentkę należy
> rozebrać z biustonosza).
>
> > a najlepiej by bylo, gdyby w takim miejscu
> > tetno zmierzyla kobieta.
>
> Nie dajmy się zwariować! To jest absolutnie nieuzasadnione roszczenie - a co
> mam zrobić, będąc na nocnym dyżurze - obudzić koleżankę i niech przyjedzie z
> domu, bo pacjentka się wstydzi??? Pacjentka przychodząc do lekarza wyraża
> poniekąd zgodę na podstawowe badanie przedmiotowe i podmiotowe - co nie
> pozbawia jej prawa do uchylenia się od odpowiedzi na pewne pytania czy od
> odmowy na wykonanie pewnych badań. Pacjentka ma prawo w ogóle się nie rozebrać
> do badania, a lekarz ma prawo w takiej sytuacji odmówić dalszego prowadzenia
> pacjentki, która nie daje się prowadzić. Wróżenia z fusów w gabinecie
> lekarskim nie prowadzi się.
>
> O ile zrozumiałe jest, że kobieta może nie chcieć iść do ginekologa mężczyzny,
> o tyle znacznie mniej zrozumiałe jest, że nie chce się rozebrać do badania czy
> że nie można jej przyłożyć dwóch palców do pachwiny. Równie dobrze mogłaby
> przy podejrzeniu zapalenia wyrostka robaczkowego zażądać badania brzucha przez
> kobietę, bo lekarz kazał zsunąć majtki czyli molestował.
>
> No i wreszcie molestowanie kobiety przez kobietę jest jak najbardziej możliwe.
>

Widzisz.
Ty sobie jaja robisz z kobiety.
A przypadki doprowadzenia kobiety do orgazmu w czasie takiego badania
jednak sie zdarzaja.
I gdy zglosi sie do prokuratora to juz to nie sa zarty.

Model "zabawy w doktora" jest w internecie szeroko opisany i
prezentowany, jak i te z cyklu "przyszla baba do lekarza"
i mowi ze ja zab boli, a lekarz na to - niech sie Pani rozbierze ..

Zatem nalezy jednak uszanowac i chronic intymnosc pajentow/ pacjentki.
A nie robic sobie jaj z pogrzebu.