Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: Jurij Atarov <a...@c...gov>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Guys'n'dolls
Date: Sat, 21 Feb 2009 01:13:55 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 39
Message-ID: <gnnh08$rbu$1@news.onet.pl>
References: <gnkf2e$2bc$1@news.onet.pl> <gnmb0u$eg6$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<gnmv9r$2f7$1@atlantis.news.neostrada.pl> <gnn0sk$g0f$1@news.onet.pl>
<gnnd49$3ho$1@atlantis.news.neostrada.pl> <gnndp0$lb7$1@news.onet.pl>
<gnnfov$8n7$1@atlantis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: klienci-net3.pai.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1235175240 28030 195.69.80.10 (21 Feb 2009 00:14:00 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 21 Feb 2009 00:14:00 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.19 (Windows/20081209)
In-Reply-To: <gnnfov$8n7$1@atlantis.news.neostrada.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:441989
Ukryj nagłówki
Fragile pisze:
> Byc moze... Zwlaszcza jesli to nie lek jest dominujacym
> problemem, a jakies inne zaburzenia natury psychicznej
> i emocjonalnej. Moze doswiadczony psychiatra bylby
> w stanie dojsc do podloza tych zaburzen u konkretnego
> mezczyzny, i co za tym idzie, moze bylby w stanie
> skutecznie mu pomoc? Mysle, ze jest calkiem
> prawdopodobne, ze u kazdego z nich przyczyny zaburzen
> sa odmienne, a i natura zaburzenia rowniez.
> Nie wiem. Obejrzalam tylko 4 min., o tym pierwszym
> mezczyznie. I jak sie glebiej nad tym zastanowie,
> to zaczynam miec watpliowsci, czy ktokolwiek bylby
> w stanie mu pomoc. Zwlaszcza, ze on tej pomocy
> zapewne by nie chcial. Jest mu dobrze tak, jak jest.
Może i lepiej dla niego, że się pogodził. Przynajmniej się nie męczy.
Albo sprawia tylko takie wrażenie. Czemu nie obejrzałaś do końca?
Ten z dziwną skórą na twarzy, długowłosy wydał mi się całkiem
sympatycznym człowiekiem, tylko trochę nieśmiałym z niskim poczuciem
wartości. Takich ludzi czasami się w życiu spotyka.
> Nie wiedzialam, ze dla nich wyglad lalki ma _az takie_ znaczenie...
> Myslalam, ze bardziej chodzi im o sam fakt "bycia w zwiazku" i
> posiadania lalki na "wylacznosc".
Nie wiem, to tylko moje domysły. Z pewnością jest kwestia samotności,
ale nie zdziwiłbym się, jeśli chodziłoby także o wygląd. Chyba jeden z
nich coś o tym wspominał.
> Jesli lalunia nadal byla w domu, to zapewne tak...;)
> Mial kobiete przed lalka, czy po?
> Jesli po, to sama swiadomosc, ze mezczyzna, z ktorym sie jest byl
> w zwiazku z lalka jest... delikatnie mowiac przerazajaca...
Po. Zgadzam się z Tobą. Co więcej, to kolekcjoner, ma ich kilka.
Zaprosił tą kobietę na urodziny i na kanapie siedziały jego lalki, z
papierowymi fujarkami urodzinowymi w ustach (nie wiem jak to się nazywa,
takie piszczące i się rozwijające ;))
|