« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-01-14 02:03:00
Temat: HAITI
From: "bit" <...@...pl>
Subject: Haiti
Date: 14 stycznia 2010 00:04
"Religia jest integralną częścią haitańskiego życia i kultury. Dwa
główne wyznania to katolicyzm (80%) i voodoo, mieszanka afrykańskiego
animizmu (wiary w duchy i siły natury) i chrześcijaństwa. Wielu
Haitańczyków praktykuje obie te religie w tym samym czasie."
Jeśli więc jesteś katolikiem, uważaj - "Komu wiele dano, od tego wiele
wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać
będą". "Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie
nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a
drugim wzgardzi."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-01-14 09:39:31
Temat: Re: HAITIOraz "Kto z was jest..itd., niech pierwszy rzuci kamieniem".... moralisto.
MK
Użytkownik "Prawusek" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hilu8e$b0c$1@atlantis.news.neostrada.pl...
From: "bit" <...@...pl>
Subject: Haiti
Date: 14 stycznia 2010 00:04
"Religia jest integralną częścią haitańskiego życia i kultury. Dwa
główne wyznania to katolicyzm (80%) i voodoo, mieszanka afrykańskiego
animizmu (wiary w duchy i siły natury) i chrześcijaństwa. Wielu
Haitańczyków praktykuje obie te religie w tym samym czasie."
Jeśli więc jesteś katolikiem, uważaj - "Komu wiele dano, od tego wiele
wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać
będą". "Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie
nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a
drugim wzgardzi."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2010-01-14 11:07:27
Temat: Re: HAITI
Użytkownik "Prawusek" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hilu8e$b0c$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>Jeśli więc jesteś katolikiem, uważaj - "Komu wiele dano, od tego wiele
>wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać
>będą". "Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie
>nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a
>drugim wzgardzi."
Rozumiem, że takie 'chwytanie się' cudzych tragedii pozwala Ci zapomnieć
o własnych ? Łatwiej się mówi o tym, jak kogoś Bóg pokarał za coś, niż
o tym, że sami sieczujemy pokarani za coś, ale z drugiej strony jednak
nie do końca wiemy, za co i określenie 'kara' wydaje się nam
niesprawiedliwe,
prawda ?
Co byś pomyślał o człowieku, który by powiedział
"Bóg pokarał Cię rozpadem rodziny, za ..."
Zwymyślałbyś go od parcha i uznał, że po prostu jest Twoim wrogiem,
niczym więcej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |