Data: 2010-01-15 11:58:23
Temat: Re: HAITI - a my tu siedzimy spokojnie
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 14 Jan 2010 15:04:09 -0600, Himera napisał(a):
> no ale co ty ja jestem w ameryce, na pienadzach spie, wypycham se poszewki i
> codziennie rano grabie kase na trawniku przed domem, ta kase co mi z drzewa
> spadla oczywiscie.
Odpowiadasz agresywnie, a ja nie rozważam możliwości typu
kto-gdzie-i-ile-ma-może-mieć-nie-mieć pieniędzy, pytałam konkretnie o to,
CO się stanie, jeśli TY wydasz na pomoc dla Haiti równoważność 10 zł.
Pytam retorycznie, ponieważ oczywiście od żadnej osoby, która ma co miesiąc
pieniądze na internet nie wymagam odpowiedzi typu "kiedy wydam 10 zł na
pomoc, to nie zjem jednego obiadu", bo wiem, że raczej nie zje tego obiadu,
aby mieć na internet, niż aby pomóc ludziom na Haiti... Bardziej chodzi mi
o to, aby wiele innych osób uzmysłowiło sobie, jak MAŁO skłonni są
poświęcić dla pomocy innym, ale żeby też sobie uzmysłowiły, jak jest ich
dużo i jak duzo można zrobić, jesli dużo osób nie zje jednego obiadu.
--
Ikselka.
|