« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2009-10-21 21:37:08
Temat: Re: HIV a AIDStomek wilicki pisze:
> to co z tym lekarzem, który przed kamerami nakłuł się igłą z krwią pozytywnego
> hemofilika? Gdzie jego Nobel?
Czy chodzi ci o Roberta Willnera? A czemu zapomniałeś dodać, że Willner
zmarł 6 miesięcy później na zawał serca, więc żadnym sposobem nie
zdążyłby rozwinąć AIDS?
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2009-10-27 02:37:36
Temat: Re: HIV a AIDSLech Trzeciak <l...@z...pl> napisał(a):
> tomek wilicki pisze:
>
> > to co z tym lekarzem, który przed kamerami nakłuł się igłą z krwią pozytywneg
> o
> > hemofilika? Gdzie jego Nobel?
>
> Czy chodzi ci o Roberta Willnera? A czemu zapomniałeś dodać, że Willner
> zmarł 6 miesięcy później na zawał serca, więc żadnym sposobem nie
> zdążyłby rozwinąć AIDS?
To jakie jeszcze warunki trzeba spełnić, żeby tego Nobla dostać? Było nakłuć
się, teraz jeszcze przeżyć - niech zgadnę, 20 lat? A jak ktoś to zrobi (już
zrobiło kilkadziesiąt tysięcy osób), to pewnie wymyślisz coś innego.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2009-10-27 19:34:38
Temat: Re: HIV a AIDStomek wilicki pisze:
> Lech Trzeciak <l...@z...pl> napisał(a):
>
>> tomek wilicki pisze:
>>
>>> to co z tym lekarzem, który przed kamerami nakłuł się igłą z krwią pozytywneg
>> o
>>> hemofilika? Gdzie jego Nobel?
>> Czy chodzi ci o Roberta Willnera? A czemu zapomniałeś dodać, że Willner
>> zmarł 6 miesięcy później na zawał serca, więc żadnym sposobem nie
>> zdążyłby rozwinąć AIDS?
>
> To jakie jeszcze warunki trzeba spełnić, żeby tego Nobla dostać? Było nakłuć
> się, teraz jeszcze przeżyć - niech zgadnę, 20 lat? A jak ktoś to zrobi (już
> zrobiło kilkadziesiąt tysięcy osób), to pewnie wymyślisz coś innego.
Przecież pisałem, że to się udowadnia epidemiologicznie. Znasz jakąś
chorobę zakaźną, w której kontakt z zarazkiem ZAWSZE kończy się
zachorowaniem? Metodą, którą chcesz uznać za rozstrzygającą, jeden
gościu "udowodnił", że przecinkowiec cholery nie powoduje cholery.
Łyknął fiolkę i nic. I co z tego???
Ja wspominałem, że tym sposobem dowodzono odwrotnej tezy, a raczej
zaprzeczano jej antytezie. Antyteza (czy też hipoteza zerowa) do takiego
eksperymentu brzmi:
- zarazek X *_nigdy_nie_powoduje_* choroby Z.
Ktoś wtedy łyka zarazek X i jeśli zapada na chorobę Z, dowiadujemy się,
że nie mieliśmy racji i jednak zarazek X *_czasami_* powoduje chorobę Z.
To zresztą tylko jeden z tzw. postulatów Kocha, ale nie będę tego tu
rozwijał.
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2009-10-28 00:30:14
Temat: Re: HIV a AIDStomek wilicki pisze:
> To jakie jeszcze warunki trzeba spełnić, żeby tego Nobla dostać? Było nakłuć
> się, teraz jeszcze przeżyć - niech zgadnę, 20 lat? A jak ktoś to zrobi (już
> zrobiło kilkadziesiąt tysięcy osób), to pewnie wymyślisz coś innego.
Wiadomo doskonale, że nie każdy zakażony HIV zapada na AIDS. Wiadomo
też, że okres wylęgania AIDS jest dość długi. Zob. np:
Saksena NK, Rodes B, Wang B, Soriano V. Elite HIV controllers: myth or
reality? AIDS Rev. 2007 Grudzień ;9(4):195-207.
za darmo tu: [http://www.aidsreviews.com/files/2007_9_195_207.pdf
]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2009-11-14 14:36:09
Temat: Re: HIV a AIDStomek wilicki <j...@W...gazeta.pl> napisał(a):
> Heja heja
>
> Tytułem wstępu:
>
> Ostatnio trafiłem na ciekawy artykuł - autor wyznaczał nagrodę
kilkudziesięciu
> tysięcy dolarów za zdjęcie wirusa HIV, albo za wiarygodny dowód na jego
> istnienie. Z ciekawości przejrzałem dotychczas wykonane badania na temat
tego
[ciach]
> Z góry dziękuję za wszystkie SENSOWNE odpowiedzi
>
Interesujaca dyskusja. Ja w kwestii pozamerytorycznej...Przeczytalem
wszystkie posty i czuje sie troszeczke zniesmaczony chwytami jakie stosuje
pan Trzeciak. Znalazlem kilka postow w ktorych ten czlowiek jest agresywny,
np. pisze on do Tomka Wilick:
"Zmień leki lub dietę, bo piszesz od rzeczy."
"A podobno myślisz..."
i niedoczekawszy sie reakcji na rownie niskim poziomie podsumowuje:
"jesteś jeszcze w bardzo młodym wieku (za czym przemawiałaby także
niewielka wiedza i nieproporcjonalnie wielka buta"
Jakos nie znalazlem podobnej agresji po drugiej stronie, wiec pytam: po co ta
panie Trzeciak?
Druga kwestia jest sprytne odchodzenie od tematu. Nie zauwazylem aby Trzeciak
jasno odpowiedzial na pytanie postawione w pierwszym poscie. Zrobil za to
sporo dygresji, np. o malpach (piekny elaborat) i klasyczny chwyt z "Zydami i
cyklistami", mimo, ze Tomkek Wilick nie schodzil na polityke. Czyzby to
jakies nozyce podskakiwaly? Leszek palnal tez niezlego babola rozpisujac sie
o prostytutkach, a potem wmawiajac, ze on o prostytutkach nic nie pisal. Po
takiej wpadce wypadaloby zachowac nieco pokory...Pokory, ktorej Trzeciak
domaga sie u adwersarza.
Oczywiscie przylapanie pana Trzeciaka na erystyce, grubianstwie i
roztargnieniu nie przesadza kto ma racje.
pozrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2009-11-14 16:27:00
Temat: Re: HIV a AIDSkkh <k...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> >
>
> Interesujaca dyskusja. Ja w kwestii pozamerytorycznej...Przeczytalem
> wszystkie posty i czuje sie troszeczke zniesmaczony chwytami jakie stosuje
> pan Trzeciak. Znalazlem kilka postow w ktorych ten czlowiek jest agresywny,
> np. pisze on do Tomka Wilick:
>
> "Zmień leki lub dietę, bo piszesz od rzeczy."
>
> "A podobno myślisz..."
>
> i niedoczekawszy sie reakcji na rownie niskim poziomie podsumowuje:
>
> "jesteś jeszcze w bardzo młodym wieku (za czym przemawiałaby także
> niewielka wiedza i nieproporcjonalnie wielka buta"
>
> Jakos nie znalazlem podobnej agresji po drugiej stronie, wiec pytam: po co ta
> panie Trzeciak?
>
> Druga kwestia jest sprytne odchodzenie od tematu. Nie zauwazylem aby Trzeciak
> jasno odpowiedzial na pytanie postawione w pierwszym poscie. Zrobil za to
> sporo dygresji, np. o malpach (piekny elaborat) i klasyczny chwyt z "Zydami i
> cyklistami", mimo, ze Tomkek Wilick nie schodzil na polityke. Czyzby to
> jakies nozyce podskakiwaly? Leszek palnal tez niezlego babola rozpisujac sie
> o prostytutkach, a potem wmawiajac, ze on o prostytutkach nic nie pisal. Po
> takiej wpadce wypadaloby zachowac nieco pokory...Pokory, ktorej Trzeciak
> domaga sie u adwersarza.
>
> Oczywiscie przylapanie pana Trzeciaka na erystyce, grubianstwie i
> roztargnieniu nie przesadza kto ma racje.
>
hehe, zaraz zostaniesz zakrzyczany przez miejscowych urażonych po przegranej w
dyskusjach ze mną, jakiego to strasznego trolla bronisz, który to troll nic
nie robi tylko obraża ludzi i stosuje sztuczki słowne, bo nie ma argumentów
medycznych :D
Anyway, przekornie, chciałem pana Trzeciaka trochę obronić - jakkolwiek
faktycznie można się przyczepić do poziomu niektórych wypowiedzi, to jest to
bodaj jedyna osoba, która w ogóle na jakimkolwiek poziomie była w stanie
podjąć dyskusję o tematyce HIV/AIDS. W większości wypadków albo leciały
bluzgi, albo paraargumenty typu "no przecież na wikipedii napisali...".
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2009-11-15 00:27:19
Temat: Re: HIV a AIDSkkh pisze:
> Ja w kwestii pozamerytorycznej... [...]
> czuje sie troszeczke zniesmaczony chwytami jakie stosuje pan Trzeciak [...]
> palnal tez niezlego babola rozpisujac sie o prostytutkach,
> a potem wmawiajac, ze on o prostytutkach nic nie pisal.
KKh, witam, czyżbyś wpadł załatwić jakieś porachunki osobiste? ;-)
A w kwestii merytorycznej: na ile znaków "rozpisałem się" o
prostytutkach, zanim Tomek zarzucił mi ich dyskryminację? Wal śmiało, to
dla telewidzów dziennika telewizyjnego. Buduj swoją wiarygodność :-)
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |