Data: 2009-10-17 20:35:53
Temat: Re: Heteromatrix
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 17 Oct 2009 11:54:15 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:yky8fyu41ham$.iqk9109vapq7.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 16 Oct 2009 14:20:09 -0700 (PDT), de Renal napisał(a):
>>
>>> (...)ciepła, którego zabrakło w
>>> zwyczajnym związku, gdzie wszystkie czynności są już wyznaczone i
>>> niewiele interesuje partnera co to drugie przeżywa, wiadomo= zawsze
>>> będzie cherbata.
>>
>> Mów za siebie. Nie mam takich doświadczeń. Moje są wręcz przeciwne. To, o
>> czym piszesz, owszem zdarza się w większości zwiazków, ludziom, którym się
>> nie chce starać o siebie, bo uwierzyli, że już nie ma o co. Biedni ludzie,
>> sami sobie wyznaczyli granicę, ale to tylko z lenistwa i z powodu braku
>> miłości w związku lub z powodu innej niż miłość genezy swego zwiazku .
>>
>>> Niby jest bezpiecznie, ale w pewnym momencie za
>>> bezpiecznie i czuje się że coś ważnego nas omija.
>>
>> Zależy jakie kto ma cele łączenia się z innym człowiekiem. Jeśli celem
>> jest
>> tylko adrenalina, to z kolei coś innego "ważnego" ich omija: posiadanie
>> dzieci i cud permanentnego współistnienia fizycznego i psychicznego z
>> jednym i tym samym człowiekiem przez całe życie.
>
> Zauważyłem, że globcio bardzo obsesyjnie wręcz ciągnie ten wątek. Może
> przydarzyło mu się coś takiego:
>
> http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?1285
>
> takie odnoszę wrażenie
>
> serdecznie pozdrawiam
>
Nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego, ale to by pasowało...
--
Ikselka.
|