Data: 2009-10-18 14:03:57
Temat: Re: Heteromatrix
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 18 Oct 2009 06:00:36 -0700 (PDT), de Renal napisał(a):
> XL wrote:
>> Dnia Sun, 18 Oct 2009 05:26:25 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
>>
>>> XL wrote:
>>>> Dnia Sat, 17 Oct 2009 14:07:47 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
>>>>
>>>>> XL wrote:
>>>>>> Dnia Sat, 17 Oct 2009 13:38:56 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>>> Nie wiedzia�am o istnieniu czego� takiego, ale to by pasowa�o...
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> --
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ikselka.
>>>>>>> A napewno s�ysza�a� o projekcji, bo glob jest akceptowalny seksualnie
>>>>>>
>>>>>> Przez kogo?
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> --
>>>>>>
>>>>>> Ikselka.
>>>>>
>>>>> Akceptuje swoje napi�cia seksualne, wi�c sta� mnie na ch��d
>>>>> wypowiedzi, a Chiron wypiera, wi�c rozma�li� si� jak mas�o.
>>>>
>>>> Pytam, przez kogo glob jest akceptowalny seksualnie.
>>>> --
>>>>
>>>> Ikselka.
>>>
>>> Przeze mnie bo ja nie dusz� si� morano�ciami, wi�c nie wypieram tak
>>> jak np;Katole
>>
>> A przez kogo jeszcze? Mo�e TU tkwi tw�j problem?
>> --
>>
>> Ikselka.
> Przede wszystkim przez wyznawców kk,
Ja pytam "Przez kogo jeszcze (prócz siebie samego) jesteś akceptowalny
seksualnie". Nie wiesz, co sam piszesz?
> i to działa tak że jak spotkasz
> faceta którego pytasz jak tam uprawia sek francuski,
Przede wszystkim - o te sprawy się nie pyta tak po prostu pierwszego
napotkanego faceta, bo można w zęby zerwać w skrajnym przypadku.
Ty pytasz? - to się nie dziw, że zamiast po prostu oberwać - po prostu nie
otrzymujesz odpowiedzi lub jesteś kulturalnie zbywany.
> to on albo nie
> uprawia, albo memy mu wkodowane oznajmiają, że to jest wstrętne.
Któremu i jakie memy tak wmawiają?
> Tak
> są wykrzywieni nieprawdziwie, bo łono kobiety jest bardziej czyste pod
> względem bakteryjnym niż usta , bo tam ma być zapłodnienie, więc
> organizm bardzo chroni to miejsce.
Globek, podsumuję: jesteś przywalony własnymi i tylko własnymi problemami,
które z tego powodu widzisz w sposób ostry u innych, ale w dodatku w
odbiciu lustrzanym, czyli jako przeciwne. Ty cierpisz na brak moralnej i
duchowej opoki w życiu, więc u katolików szczególnie projektujesz jej
nadmiar i zniewolenie nią.
Ja oraz wiele mi podobnych osób, katolików, nie mamy najmniejszego problemu
z seksem małżeńskim w żadnym wydaniu, ponieważ nasze związki są pełne i
spełnione (miłość, bliskość, płodzenie dzieci) i całkowite, polegają na
oddaniu siebie bez reszty drugiej osobie i wzięciu bez reszty drugiej osoby
w miłosne (fizycznie i duchowo) posiadanie. Każdy człowiek się takim
relacjom poddaje, a kto nie może, marzy o tym.
Ty nie rozumiesz takiego absolutnego zespolenia dwóch istot, więc widzisz
problemy, których, zrozum kochanieńki, po prostu NIE MA w żadnym dobrym
katolickim małżeństwie. Nie ma ani problemu braku ciepła, ani problemu
grzechu w pieszczotach, ani żadnego innego, który Twój jest.
--
Ikselka.
|