Data: 2009-10-20 06:13:18
Temat: Re: Heteromatrix
Od: "Robakks" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"vonBraun" <i...@g...pl>
news:hbio9m$dme$1@inews.gazeta.pl...
> XL wrote:
>> Dnia Fri, 16 Oct 2009 15:07:52 -0700 (PDT), de Renal napisał(a):
>>> A poza tym nie jest ci przyjemnie być
>>> podrywaną?;)
>> Z nieszczerego podrywania wyrosłam już dawno - jak z lalek.
>> A szczerego mi nie brak do dziś i jest ono bardzo przyjemne. O ile nie
>> jest tzw "konkretną propozycją", bo szczere konkretne propozycje daje się
>> dziwkom.
> Mi się po tej wymianie zdań przypomina ulubiony tekst "Lady Punków":
>
> Mogłaś moją być
> Kryzysową narzeczoną
> Razem ze mną pić
> To, co nam tu naważono
> Mogłaś moją być
> Przy zgłuszonym odbiorniku
> Aż po blady świt
> Słuchać nowin i uderzać w gaz
> Nie jeden raz
> Nie jeden raz
> Nie jeden raz
>
> Mogłaś być już na dnie
> A nie byłaś
> Nigdy nie dowiesz się
> Co straciłaś....
>
> [;-)]
>
> Czy człowiekowi nie powinna przydarzyć się raz w życiu jakaś odjechana
> miłość, w której nic się poza nią się nie liczy? Mam tu na myśli NIESTETY
> także :zasady, moralność, instynkt samozachowawczy?
>
> pozdrawiam
> vonBraun
Ludzie, którzy nie wiedzą co to znaczy "być na dnie", którzy nie przeżyli
osobiście jakiejś odjechanej miłości, w której nic poza nią się nie liczy,
w której znikają zasady, moralność i instynkt samozachowawczy
- więc Ci ludzie nie wiedzą jakim CIENIEM na dalsze życie pozostaje
taki epizid nie pozwalający cieszyć się zwykłymi radościami
codziennego dnia (bo to nie to).
Miłość skutkująca wiecznym niedostytem jest chora.
Mogłaś być już na dnie
A nie byłaś
Nigdy nie dowiesz się
Co straciłaś....
i całe szczęście, że nie dowiesz się, bo już nigdy nie byłabyś
do miłości zdolna...
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~ c:psf,psp
miłośnik mądrości i nie tylko :)
|