Data: 2009-10-20 19:23:48
Temat: Re: Heteromatrix
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> tak oto plecie:
>
> Paulinka pisze:
>> XL pisze:
>>> Dnia Tue, 20 Oct 2009 00:13:09 +0200, vonBraun napisał(a):
>>>
>>>
>>>> Czy człowiekowi nie powinna przydarzyć się raz w życiu jakaś odjechana
>>>> miłość, w której nic się poza nią się nie liczy? Mam tu na myśli
>>>> NIESTETY także :zasady, moralność, instynkt samozachowawczy?
>>>
>>> Powinna. Zdarzyła mi się, więc ją złapałam i trzymam i dbam. I dlatego
>>> mam
>>> ją już tyle lat. Zawsze była i jest odjechana, bo od początku nie
>>> liczyły się w niej zasady, moralność, instynkt samozachowawczy, nie
>>> musieliśmy o nich pamiętać, na nie zważać, ponieważ w sposób
>>> naturalny miłość ta istnieje równolegle do zasad, moralności,
>>> instynktu samozachowawczego, którymi inni muszą się kierować
>>> świadomie, aby chronić siebie...
>>
>>
>> Jakieś przykłady tych odjazdów? Bo vonbraun pisze o miłości, która łamie
>> wszelkie zasady, moralność itd., a Ty piszesz o tym, że nie liczyły się
>> zasady, bo one działają równolegle. Czyli jednak te zasady się liczyły,
>> były cały czas.
A Ty to zaraz musisz mieć złamania moralne. Mało Ci tych, co masz?
>> Chyba nie masz pojęcia, co to jest odjechana miłość...
>>
>> > Możnaby to opisać bajką:
>>
>> /ciach grafomańskie podpisy literackie/.
>
> popisy
Jakie tam popisy. Scenariusz zerżnięty z Błekitnej laguny.
Qra
|