Data: 2009-10-25 12:37:13
Temat: Re: Heteromatrix
Od: "Fragile" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hc1hal$2g$11@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisał w wiadomości
> news:e42d9de0-01da-4268-a3e8-78f4bc4763f5@l34g2000vb
a.googlegroups.com...
> No tak, ale lepiej zdawać sobie sprawę z tych wpływów i je demaskować,
> by zejść głębiej, a raczej przez to że człowiek jest dynamiczny,
> szukać swojej autentyczności. Człowiek jest stwarzany od zewnątrz,
> czyli z istoty swojej nieautentyczny-- będący zawsze nie sobą, gdyż
> określa go struktura, która rodzi się między ludzmi. Jego '' ja ''
> jest mu wyznaczane w owej ''miedzyludzkości''. Wieczysty aktor, ale
> aktor naturalny, ponieważ sztuczność jest mu wrodzona, ona stanowi
> cechę jego człowieczeństwa -- być człowiekiem to znaczy być aktorem--
> być człowiekiem to znaczy udawać człowieka-- być człowiekiem to''
> zachowywać się'' jak człowiek, nie będąc nim w samej głębi--być
> człowiekiem to recytować człowieczeństwo. Nie można powiedzieć, że
> człowiek ma się pozbyć swojej maski-- gdy poza nią nie ma żadnej
> twarzy-- tu tylko można żądać, aby uprzytomnił sobie sobie swoją
> sztuczność i ją wyznał . Jeśli skazany jestem na fałsz, jedyna
> szczerość mi dostępna polega na wyznaniu, że szczerość jest mi
> niedostępna. Jeśli nigdy nie mogę być całkowicie sobą, jedyne co mi
> pozwala uratować od zagłady moją osobowość, to sama wola
> autentyczności , owo uparte wbrew wszystkimu '' ja chce być sobą '',
> które jest niczym więcej jak tylko buntem tragicznym i beznaziejnym
> przeciw deformacji. Nie mogę być sobą, a jednak chce być sobą i muszę
> być sobą-- oto antynomia, z tych nie dających się uładzić i nie
> oczekuj ode mnie lekarstw na nieuleczalne choroby, stwierdzam to
> wewnętrzne rozdarcie człowieka-- nic więcej.
>>
>>
> Jestes pewnie,
_pewien_
>
>ze jestes w tej chwili _soba_? Czy moze tylko
> _lustrem_? Badz _szczery_ .
>
>
Fragile
|