Data: 2007-05-03 09:54:30
Temat: Re: Hibiscus usycha...
Od: "mac" <m...@w...kropka.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A kiedy? jesień? wiosna? i co to znaczy "do zera", bo chyba nie równo z
> ziemią :) ?
No wiesz ja mówię o takim w donicy.
Latem się rozrasta do okolo metra a potem sobie siedzi przez zimę a na
wiosnę go ścinam tak, że zostają tylko zdrewniałe pędy przy ziemi i
wystawiam na taras. W ciągu roku znowu odrasta... i tak co roku.
Na zdrewniałych pędach nie będzie raczej ładnych liści.
Ja nie fachowiec jestem więc piszę o moim indywidualnym doświadczeniu.
Kiedyś go mocno przyciąłem bo w zimę zmarniał i stwierdziłem, że albo odbije
albo go wywalę i wyszło mu na dobre :)
|