Data: 2003-06-23 08:21:22
Temat: Re: Hipochondria
Od: "Ania" <a...@s...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "otucha" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bd4sl8$g1m$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Czy da się z niej wyleczyć?
> > Pytam zupełnie poważnie.
> > A.
>
> Oczywiście, że się da :-)
> Najlepiej odwiedzić psychologa i dodać troszeńkę chęci do wyleczenia, a
> napewno się powiedzie :-)
>
>
Ja też cierpię na tę nieprzyjemną i bardzo męczącą przypadłość. U mnie to
coś w rodzaju nerwicy, ciągle mi się wydaje, że widzę jakieś podejrzane
objawy, dotyczy to konkretnych części ciała. Sprawdzam i sprawdzam... Dodam,
ze regularnie odwiedzam lekarza, więc niczego nie zaniedbuję. Ale i tak mam
obsesję, że mogę coś przeoczyć, że może powinnan jeszcze coś sprawdzić.
Obłęd, który bardzo przeszkadza normalnie żyć. Mam wrażenie, że u mnie jest
to czymś w rodzaju ucieczki od rzeczywiostośći, od problemów. Byłam u
psychiatry (biore nawet jakies lekkie antydepresanty), psychologa. Ale nie
starczyło mi samozaparcia, żeby przejść jakąś dłuższą terapię. Może
powinnam.
Jak u Ciebie objawia się hipochondria? Czy starasz się z nia jakoś walczyć?
Ja mam nieustannie natrętne myśli, przwołuję ciągle jakies obrazy, które
wprawiają mnie w zdenerwowanie, wywołują silny lęk, a nawet panikę.
Póki co, pozdrawiam.
|