Data: 2010-05-28 17:53:28
Temat: Re: Hipokryzja jest dobra na wszystko.
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 28-maj-10, cbnet wlazł między psychopatów i wykrakał:
> BTW u schyłku PRLu, w stanie wojennym, wprowadzono
> ograniczenia w legalnej sprzedaży alkoholu.
>
> Czy dzięki temu dostępność do alkoholu była mniejsza,
> a jego spożycie ograniczone bardziej niż np dzisiaj?
>
> Otóż nie.
> Alkohol można było dostać 24h/dobę na śąsiedniej klatce,
> w sąsiednim bloku, a po flaszkę można było wysłać nawet
> dziecko, zaś cena była bardzo przystępna.
No nie tak do końca - to jakiś stereotyp.
Pamiętam gigantyczne kolejki przed monopolowym a także nie pamiętam, aby
ktokolwiek u nas w bloku sprzedawał alkohol. A wiedziałbym na pewno.
> To tylko jeden z wielu przykładów tego jak czarny rynek wpływa
> na wzrost konsumpcji niektórych "produktów" w wyniku silnego
> ograniczenia legalnego dostępu do niego.
>
> Czy z aborcją jest obecnie inaczej?
> Hmmm...
> Ależ oczywizda! Inaczej. Na pewno! ;D
Abstrahując od tego stereotypu, nie porównywałbym dostępności do alkoholu i
do aborcji.
|