Data: 2008-08-20 07:59:53
Temat: Re: Hitler - profil psychologiczny
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 19 Aug 2008 15:41:42 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> Jkselka-czuje ze bede obrywal z jednej i drugiej strony.Staram sie
> rozwazyc problem,obiektywnie,bez emocji.Hitlera odsadzano od
> moralnosci,gdyz tylu zginelo,a moralnosc ma prowadzic do troski o
> drugiego czlowieka.Hitler wierzyl ze jesli tylu zabije,bedzie lepiej
> na swiecie,nie robil tego z wyrafinowania,ale ze szczerosci,wiec byl
> moralny.
Nie zgadzam się z Twoim tłumaczeniem moralności. Sorry. To nie moralność,
lecz obłęd i strach podyktował Hitlerowi takie jej rozumienie, także takie
rozumienie lepszego świata. Zauważ - miał to być swiat rządzony przez
Niemców, a ludzi przeciwstawiających się temu zabijano. To była moralność
Hitlera jako jednostki, moralność Niemców jako narodu, ale żadna z tych
moralności nie była, nie jest i nie będzie (póki żyję ja i ludzie do mnie
podobni) moralnością ogólnoludzką.
Zgodnie z tym, co piszesz, jeśli np. ja umyśliłabym sobie, że osoby
podobnie w poglądach do Ciebie są zagrożeniem dobra na świecie, mogłabym
Ciebie zabić i jeśli byłbyś konsekwentny w tym, co sądzisz o moralności
Hitlera, powinieneś przyjąć z pokorą moją decyzję o zabiciu Ciebie,
rozumiejąc moją moralność analogiczną przecież do moralności Hitlera...
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
|