Data: 2009-08-01 04:03:52
Temat: Re: Homosie w akcji
Od: "bazyli4" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:f18cd542-77ce-41d3-8cc6-f718bca40121@s15g2000yq
s.googlegroups.com...
> Fakt bez interpreracji to bełkot.
A to ciekawa teza. Ciekawe, czy ten tak ubóstwiany niemalże przez Ciebie
Kant by się z tym zgodził. No nic nie przeszkadza poczytać... jest w jego
dziełach... oj jest ;>
> A cały czas piszę na temat, bo to co ty podałeś jest ustaleniem, bo
> akurat przeczytałeś to samo w innej interpretacji.
A ja powtarzam już po raz ostatni, bo ręce opadają... nie dyskutujemy nad
językiem dyskusji, tylko nad jej treścią... widzę, że w ogóle nie rozumiesz
problemu... przywiązałeś się do tych interpretacji jak nawiedzony do zakładu
pogrzebowego...
> I teraz można z tym
zrobić coś w rodzaju Kanta, jedni i drudzy się mylą i mają racją,
wykazać bŁędy jednych i drugich i rację, następnie dokonać syntezy
tego i mamy głębszą myśl od pozostałych , którą ktoś następny i tak
podważy, bo nie uwzględnimy pewnych rzeczy.
Ukąszenie heglowskie jednak silnie Ci się daje we znaki...
> Mamy ustalenia, a nie prawdy. Wiara w ustalenia jako prawdy jest
> oderwaniem i kk też ma jedynie ustalenia i dlatego tak wyją jak coś
> pokazuje że jest inaczej ,gdyż oni to tzw;oderwańcy i ustalenia biorą
> za prawdy.
Było o faktach, nie o prawdach... i to Ci się myli?
Pzdr
Paweł
|