Data: 2006-10-03 17:53:20
Temat: Re: Horokopy, czyli dlaczego nieracjonalne może być całkiem sensowne
Od: Quasi <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
elGuapo napisał(a):
>>>> Raczej naiwny jak dziecko anarchista-utopista.
>>> Nawet jeśli - to ja chcę tej utopii dla mnie - nikt nie musi
>>> porzucać 'dobrodziejstw' demosocjalizmu. Skoro ten demosocjalizm taki
>>> dobry, to dlaczego jest przymusowy?
>> Juz Ci to tlumaczylem. Nie dotarlo? Dlaczego mnie to nie dziwi?
> Przedstawianie własnych, odmiennych poglądów nie jest tłumaczeniem.
To po cholere jeszcze raz pytasz, skoro nie chcesz uslyszec odpowiedzi,
ktora zreszta raz juz uslyszales?
>>>> Aby dostac mozliwosc "doprawienia kolektywnej zupy" (np. centralny,
>>>> ustawowy zakaz wpuszczania homo-dzialaczy do szkol i ograniczenie ich
>>>> dostepu do mediow), musisz swoj zamiar odpowiednio uargumentowac
>>> Tropiciel spiskowych teorii z takiego ortodoksyjnego
>>> antyteoriospiskowca wychodzi.
>> ??? Co Ty majaczysz?
> A cóż niby, jak nie konspiracyjnego udawania liberała, który w
> rzeczywistości jest homozamordystą, sugerujesz?
Ja nic nie sugeruje. Ty przemawiasz sam za siebie - jestes
"homoniechetny", nie chcesz by Twoje dziecko mialo okazje ogladac gejow
w swojej szkole i w mediach.
> Ukryte intencje, gra pozorów, demaskowanie innych intencji, niż
> deklarowane - toż to warsztat każdego teorio spiskowca.
Nie chrzan. Gdzie niby wytykam Ci "ukryte intencje"?
>>> I tu się IMHO mylisz - i dobrze o tym wiesz. (...)
>> Utopijne mrzonki. Takie bajeczki opowiadaj synkowi na dobranoc, a gejami
>> go strasz jak nie bedzie chcial jesc obiadu...
> Przecież tam nie było słowa o gejach.
No i? A u mnie nie bylo ani slowa o tym, ze tam bylo cos o gejach.
pozdrawiam
Quasi
--
"Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution"
Theodosius Dobzhansky
|