Data: 2011-09-02 06:57:43
Temat: Re: I Bóg stworzył... - o ślubowaniach na całe życie.
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-09-02 08:48, zażółcony pisze:
>
> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:j3ok8a$7e1$1@news.dialog.net.pl...
>> ...sex :-)
>>
>> Jak ktoś ma możliwość i ochotę to na HBO można obejrzeć film
>> dokumentalny pod takim tytułem. Film opowiada o parach
>> uczestniczących w rekolekcjach seksualnych ks. Knotza, tego kapucyna
>> od życia seksualnego katolików.
>>
>> Stalker, hmmmmm... no nie wiem co na ten temat sądzić :-)
>
> Sądzę, że jak będę kiedyś miał okazję to obejrzę, z ciekawości
> dla natury psychologicznej katolika ...
>
> Na marginesie: była kiedyś poruszana, w kontekście religijnym
> kwestia ślubowań, w szczególności ślubowania celibatu.
>
> Ktoś, kto miał temat nieźle przemyślany, stwierdził, że ślubowania
> 'na całe życie' powinny być ograniczone i nie należy ich
> przewartościowywać (nadwartościowywać ?). Jeśli myślimy
> o życiu duchowym jako o czymś, co się rozwija i jest jakoś
> wpasowane w generalny rozwój całej naszej osobowości
> (a z nią naszego otoczenia), to ślubowania powinny być traktowane
> jako pewne narzędzia potrzebne do rozwoju pewnych etapów.
> Do takich ślubowań może należeć np. wspomniany celibat. Z jakiegoś
> powodu młody człowiek decyduje się na celibat. Powodów takiej
> potrzeby mogą być tysiące - ale jakbyśmy je zaczęłi wyliczać to
> wyszłoby zapewne, że większość ma charakter tymczasowy, zwiazany
> z wchodzeniem w dorosłe życie, z przyjmowaniem na siebie
> odpowiedzialności itp itd. Po dziesięciu latach taki człowiek jest
> już kimś innym (o ile rzeczywoście się rozwijał). Ma inną perspektywę
> patrzenia na świat i jest gotów na przyjmowanie nowych wyzwań,
> nowych zobowiązań. Potrzebuje nowych narzędzi, które go wesprą.
>
> W KK zaś wydają sięciągle pokutować zasady zbudowane na
> polityczno-ekonomicznym musie z dalekiej przeszłości (obawa
> przed rozdrobnieniem majątku kościelnego przez rozdanie
> rodzinom kapłanów).
Ale zdryfowałeś! Tam nic nie było o celibacie.
W sprawie celibatu - ciekawy artykuł kiedyś czytałam w Newsweeku,
"Dzieci Kościoła".
Ewa
|