Data: 2015-11-12 09:46:06
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: krys <w...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kviat wrote:
> W dniu 2015-11-10 o 09:58, krys pisze:
>> Kviat wrote:
>>
>>>>> To o nienormalności nie powinny pisać?
>>>>> Chciałeś przykład gdzie jest inaczej niż w twojej szkole.
>>>>
>>>> Dobre. Co można znaleźć w wyborczej wiemy. Chcesz sprawdzić, co jest w
>>>> Trwam?
>>>
>>> Wiem co tam jest, ale co to ma do rzeczy? Dostałeś przykład, że są
>>> miejsca gdzie jest inaczej niż w twojej szkole? Dostałeś.
>>> Czego jeszcze nie rozumiesz?
>>
>> Powiem wprost - tfurczość dziennikarzełków od dawna nie jest dla mnie
>> wiarygodna. Prędzej uwierzę, gdy Ty opowiesz, jak w twojej szkole
>> dzieciaki prześladuja kogoś, bo jest innowiercą.
>
> I za chwilę napiszesz, że na poczekaniu wymyślona bajeczka cię nie
> satysfakcjonuje...
Zaryzykuj. I nie mierz mnie swoja miarą.
>>>>>>>>> To właśnie cały czas powtarzam :) Trzeba rozmawiać dopóki jeszcze
>>>>>>>>> możemy... Jest grupa fanatyków, która nie chce rozmawiać, ścina
>>>>>>>>> głowy od razu.
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> A jak myślisz? :)
>>>>>>
>>>>>> Nie wiem już, co myśleć. Nie wydaje mi się, żeby to była doktryna
>>>>>> KRK.
>>>>>
>>>>> Na szczęście teraz już nie. I oby tak pozostało :)
>>>>
>>>> A, wreszcie rozumiem, chodziło ci o sprawy sprzed kilkuset lat?
>>>
>>> Uderz w stół...
>>> Pisałem o współczesnych fanatykach religijnych. Ale cieszę się, że sam
>>> przypomniałeś o KRK...
>>
>> I tyle linijek było trzeba, zeby napisac, że nie chodzi Ci o KRK???
>
> Skoro wyszło tyle linijek, to najwyraźniej tyle linijek było potrzebne,
> abyś zrozumiał o co mi chodzi.
A wystarczyło wprost na pytanie:"Ale to chyba nie wyznawcy przeważającej w
PL religii?" odpowiedzieć...
>
>>>> Przedawnione.
>>>
>>> Zbrodnie komunistów i faszystów też przedawniłeś? Czy za wcześnie
>>> jeszcze? Do kiedy warto o tym pamiętać i ile czasu musi upłynąć, żebyś
>>> je też przedawnił?
>>
>> Rozmawiamy o współczesności, czy o historii?
>
> Współczesność jest częścią historii.
> Rozmawiamy o tym, że warto wyciągać wnioski z historii i w tym sensie
> "przedawnianie" zbrodni to idiotyzm.
Tyle, że historia pozostanie historią, a przez parę setek lat świat nieco
się zmienił. A ty chcesz przypisywać historyczne fakty do współczesnych
czasów.
>
>>>> Ale nie martw się, o krok masz takich, co chętnie Ci
>>>> wytłumaczą za pomocą noża, że ich religia jest najlepsza.
>>>
>>> Ja mam mniej powodów do zmartwień. W pierwszej kolejności wyrżną
>>> konkurencję. Uczyli się od najlepszych w tym fachu.
>>
>> Oni dla innowierców mają większy szacun, niż dla ateistów. Tak więc nie
>> ciesz się.
>
> Mają taki sam szacun do innowierców, jaki i wy macie do innowierców.
Serio? Muzułmanka może wyjść za chrześcijanina? Chrześcijanka poślubia
muzułmanina na takich samych prawach, jak muzułmanka?
> Tak czy inaczej, im bardziej będziecie uzależniać państwo od norm
> religijnych, tym szybciej marnie skończymy.
Tak się zastanawiam, dlaczego zwracasz się do mnie per "wy"?
> Skup się. Marna perspektywa zarówno przede mną jak i przed tobą :)
> Ja proponuję rozwiązanie, dzięki któremu _obaj_ mamy szansę na
> odroczenie terminu.
Tak ci się tylko wydaje.
>
>>>>>> No przykro mi, jakoś nie mogę się doszukać kar za religię inną niż
>>>>>> "jedynie słuszna".
>>>>>
>>>>> Przykro mi. Są powszechnie dostępne. Przykłady ich stosowania też.
>>>>> Ale ja nie lubię grochówki, więc siłą rzeczy nie jestem w stanie
>>>>> wskazać źródeł, których się nie brzydzisz.
>>>>
>>>> Źródłem kar jest zdaje się Kodeks Karny,
>>>
>>> A nie brzydzisz się go? Skąd miałem wiedzieć? Nie napisałeś, że się nie
>>> brzydzisz.
>>
>> To podasz te przykłady, czy jednak wyssałeś z palca?
>
> Hasła na dziś:
> obraza uczuć religijnych
> fundusz kościelny (tak, kara finansowa to też kara)
Słabo.
Zgodzę się z tobą, że obraza uczuć religijnych to jest naciąganie.
Ale pytanie było o kary za "religię inna niż słuszna".
Kto skazuje na fundusz kościelny?
Czy masz na myśli finansowanie z podatków?
To w takim razie taka sama kara, jak utrzymywanie Muzeum Historii Żydów.
>
> resztę przykładów znajdziesz samodzielnie
> Źródła dasz radę wyszukać sam, czy też mam pokazać palcem?
>
>
>> Nie sadzę. Skoro postawiłeś tezę,
>
> To nie była teza.
Aha.
>
>> a ja grzecznie proszę o pomoc w
>> odnalezieniu, to mogłeś pomóc. Nie chcesz, to nie.
>
> Dać komuś odpisać pracę domową to żadna pomoc.
> Mogłeś poświęcić 3 sek i sam znaleźć. Dlaczego ja mam poświęcać na lenia
> swoje 3 sekundy?
Nie musisz, tak samo jak nie musisz rozumiesz zdania "nie chcesz, to nie"?
>
>>> Teraz, skoro już wiem, że KK przechodzi ci przez gardło, nadal się
>>> łudzę, że sobie poradzisz. Nie tylko KK jest źródłem powszechnie
>>> dostępnym, ale wiedząc o twoich słabościach gastrycznych nie będę się
>>> znęcał.
>>
>> Pytanie było z ciekawości.
>
> Kłamiesz.
> Gdybyś był ciekawy to sam byś poszukał. Ja rozumiem, że nie każdy trzyma
> w domu na półce aktualny KK i inne ustawy, ale internet masz.
Nie mierz mnie swoja miarą.
Moja ciekawość nie była na tyle silna, żeby szukać dowodów na twoje wymysły.
>
>> Ponieważ wijesz się i nie chcesz wyjawić swoich
>> źródeł,
>
> Raz zapodałem ci "moje źródło" to je zakwestionowałeś.
> Jak sam znajdziesz, to przynajmniej kłamstwa mi nie zarzucisz. I żołądek
> będziesz miał zdrowszy.
>
>> zakładam, że ich po prostu nie ma.
>
> Masz rację. Skoro w TV Trwam nie podali, to pewnie nie ma.
Żyłka ci pęknie.
>
>> Moja ciekawość jest za słaba,
>> żeby marnować czas na poszukiwanie czegoś, co nie istnieje.
>
> Dzieci taką zabawę mają. Zamykają oczy i myślą, że ich nie widać.
> Ale takie prawo dzieciństwa, żeby marnować czas :)
To miłego marnowania życzę.
--
J
|