Data: 2015-11-13 15:12:24
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: krys <w...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pszemol wrote:
> "krys" <w...@n...pl> wrote in message
> news:5645bee5$0$22842$65785112@news.neostrada.pl...
>> Pszemol wrote:
>>
>>> "krys" <w...@n...pl> wrote in message
>>> news:5644afe1$0$687$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Co nie oznacza, że uważam, że miejsce religii jest w szkole.
>>>
>>> Teraz się już pogubiłem.
>>> Dlaczego więc bronisz takiego rozwiązania?
>>
>> Nie bronię, nie spodobał mi się sposób wprowadzenie tylnymi drzwiami.
>> Nie uważam jednak, że to coś karygosdnego w jednolitym społeczeństwie,
>> i skoro społeczeństwu nie przeszkadza, to mi też nie. Zwłaszcza, że nikt
>> z pistoletem do korzystania nie zmusza.
>
> No i tacy ludzie właśnie jak Ty są przyczyną tego jak łatwo kościołowi
> manipulować narodem...
Tacy ludzie jak ja pamiętają też, że naród przetrwał dzięki temu, że miał
kościół.
> Widzisz to, że jak oślizgłe żmije przemycili
> coś co im super pasuje naszym wspólnym kosztem ale jak już się to
> stało to będziesz to pielęgnować jak swoje...
Coś co komuś pasuje a mi nie przeszkadza, jestem w stanie tolerować.
> A bujda o jednolitym społeczeństwie to następna rzecz którą dałaś
> sobie wmówić i z nieprawdy wyciągasz niewłaściwe wnioski.
Pozwolisz, że pozostanę przy swoich prawdach?
>
>>>> Po prostu mówię, jak jest. I małe są szanse na to, ze przekonasz
>>>> mnie, ze moje doświadczenia pochodza z innego matrixu.
>>>
>>> Przyjąłem do wiadomości, że miałaś do czynienia nie z jedną
>>> szkołą ale z dwiema. Wciąż nie jest to próbką statystyczną.
>>> Weź pod uwagę, że w innych społecznościach tego samego
>>> Matrixa jest inaczej, być może dzieci się szykanują wzajemnie
>>> za bycie innym pod tym względem.
>>
>> Połowa mojej rodziny to nauczyciele.
>> Z różnych miejsc, z wielkomiejskich i zaściankowych szkół.
>
> Nie chodzi mi o różnice wielko-mało-miejskie ale geograficzne.
Od Wrocławia przez Warszawę po Lublin, wystarczy?
Geografia odgrywa mniejszą rolę, niż wielkość społeczeństwa, jeśli chodzi o
wytykanie palcami.
>
>> Nie mam problemu z dostępem do info z pierwszej ręki.
>
> Pytanie czy z tego dostępu korzystasz.
Pytanie, z czego ty korzystasz, ferując wyroki o tym, co się u nas dzieje...
>
>>> Forsowanie religii w szkołach publicznych to de facto działanie
>>> na korzyść korporacji KRK która z jednej strony potrzebuje
>>> indoktrynować nowych członków kościoła a z drugiej strony
>>> nie chce ponosić kosztów utrzymywania salek katechetycznych
>>> u siebie. Pamiętam proboszcza w naszej parafii jak ciągle
>>> w zimie utyskiwał na wiernych że na składkę nie dają na
>>> ogrzewanie salek katechetycznych.
>>
>> Ale publika nie ma nic przeciwko.
>> Pewnie nawet się cieszą, ze nie musza
>> zapylać do salek po lekcjach dodatkowo.
>> Wygodniej mają.
>
> Katolicka większość, być może.
> Ale czy Polska ma być gościnna i własna dla wszystkich Polaków?
> Czy tylko dla większości katolickiej, a reszta Polaków niech się czuje
> obco?
A kim są "wszyscy" Polacy?
>
>>> Szkoła publiczna powinna być miejscem gdzie WSZYSTKIE
>>> dzieci czują się dobrze, nawet dzieci należące do mniejszości
>>> wyznaniowych czy mniejszości bezwyznaniowych.
>>
>> I grubasy i chudzielce. Rude i łyse też. Wiem. To, czy szkoła jest takim
>> miejscem, zależy od kadry, a nie od tego, czy treligia jest w planie, czy
>> nie.
>
> Religia jest tym komponentem całej układanki.
> I niestety nie powinna być w szkołach publicznych.
Wielu rzeczy nie powinno być.
Póki co jest, i nie zanosi się na to, zeby społeczeństwo zadecydowało
inaczej.
> Jest tam elementem obcym, szkodliwym, nie wszędzie
> tolerowanym a w niektórych miejscach rodzącym konflikty.
Według Twoje prawdy.
>
>>> To nie miejsce na jakieś symbole deklarujące jedyną słuszną
>>> religię (krzyże wiszące w klasach) czy też miejsce na religijną
>>> indoktrynację (bo lekcje religii to nie świeckie religioznawstwo
>>> tylko jednostronna katecheza, czytaj indoktrynacja religijna).
>>
>> A choinkę mozemy sobie ubierać, czy juz uraża czyjes uczucia?
>> Bo mnie na przykład wkurzają poprzebierane dzieciaki
>> w halloween i te durne serduszka w walentynki. Powinno się
>> tego zabronić w szkole, czy nie?
>
> Miejsce choinki jest w domu. Tam gdzie krzyża.
Symbolem jakiej religii jest choinka?
I czy można jeszcze sprzedawać bombki choinkowe, czy to już obraza uczuć?
>
>>>>>>>> Dotyczy wszystkich wyznań.
>>>>>>>
>>>>>>> Co to znaczy? Katecheza katolicka miałaby dotyczyć wszystkich
>>>>>>> wyznań?
>>>>>>
>>>>>> To znaczy, że lekcja religii moze się odbywać dla każdego wyznania,
>>>>>> oraz moze byc zastapiona lekcja etyki, jeśli tylko rodzice wyrażą
>>>>>> taką wolę.
>>>>>
>>>>> Następna fikcja literacka.
>>>>
>>>> Bo co? bo rodzice wolą machnąć ręką,
>>>> niż zawalczyć o swoje prawa do etyki czy innej religii?
>>>
>>> Dokładnie! Ludzie mają różną siłę przebicia...
>>
>> I w związku z tym należy im pokazać palcem, co mogą,
>> a czego nie. Prosta droga do całkowitego zdurnowacenia.
>
> Nie. Dlatego trzeba zauważyć pewną NACHALNOŚĆ religii
> katolickiej w Polsce, nawet jeśli się jest katolikiem.
A jeśli się jest statystycznym?
> Proponuję Ci takie doświadczenie: pomyśl sobie, że NIE
> jesteś katolikiem w jakiejś polskiej mniejszości narodowej.
> A większością jest jakaś inna, obca Ci i Twoim dzieciom religia.
> Czułabyś się dobrze gdyby to nie symbol Twojej religii
> tylko symbol dominującej religii wisiał nad szkolną tablicą
> i penetrował oczy Twoich dzieci codziennie przez 6 godzin
> jako jedyny słuszny, wzmacniany autorytetem szkolnym?
Bardziej bym się zmartwiła, jakby oczy moich dzieci penetrowały kamery
pilnujace poprawnosci politycznej.
Poza tym, ja jestem zdania, że jak wlazłam między wrony, to kraczę jak one.
Jak jestem w mniejszości, to mam dwa wyjscia - spróbować się zintegrować i
przyjąć zasady wiekszości, albo stworzyć swoje getto.Nie przychodzi mi do
głowy, ze przyjdę, i powiem "ja tu jestem, więc musicie się ze mna liczyć i
dlatego poprzestawiajcie meble, bo mi sie nie podoba".
> Teraz załóżmy, że stosunki między wyznawcami w Twojej
> okolicy już są napięte z innych powodów - macie tam swoje
> jakieś zaszłości, konflikty - czy chcesz aby taki krzyż na ścianie
> stanowił jeszcze jedną kość niezgody? Jeszcze jeden konflikt?
Dopóki miedzy ludzi nie wchodzi naprawiacz, żyją spokojnie i nie czepiają
się nawzajem.
> Pewnie nie, więc mimo że nie czujesz się z tym dobrze, mimo
> że wyczuwasz indoktrynację swoich dzieci, godzisz się na
> to aby ten krzyż wisiał dla świętego spokoju - czy nie jest
> to nienormalne że część Polaków musi się tak czuć
> w publicznej szkole?
Dlaczego nie walczą o swoje? Nie zrzeszają się, nie tworzą własnych szkół na
swoich zasadach?
> Do Twoich kościołów nie chodzą,
> to Ty w publiczne miejsce dla WSYSTKICH POLAKÓW
> wnosisz symbole tylko jednej, dominujacej religii która
> z obłoconymi buciorami od wieków panoszy się wszędzie.
Czy to samo powiesz w Afganistanie?
>
>>> Zwłaszcza w Polsce jest nagonka na inność - ludzie boją
>>> się kupic sobie kolorową kurtkę aby się nie wyróżniać!
>>
>> Pszemol, weź wyluzuj, dobra?
>> Niedługo napiszesz, że tu białe niedźwiedzie po ulicach chodzą.
>
> Powiedziałem nieprawdę?
> Zauważyłaś jakiego koloru kurtki Polacy noszą?
> Porozglądaj się na ulicach, bo mnie to rzuca się w oczy
> za każdym razem jak do Polski przyjeżdzam :-)
No i co? ja mam żółciutką. i łściekle zielone buty też miałam, i jakos nikt
mnie z tego powodu nigdy nie zaczepił. Poza tym - moze lubią "te kolory",
zabronisz? Samochody też kupują czarne, bo to "eleganckie".
>
>>> I po co stwarzać takie trudności? Bo KRK chce oszczędzić
>>> trochę na grzaniu w zimie? Mało ma kasy??? Naprawdę?
>>
>> Ciekawi mnie, dlaczego akurat Tobie to przeszkadza.
>> Siedzisz sobie daleko, a chcesz decydować o tym, z czym my mamy żyć.
>
> Widzisz - ja dostrzegam pewne dobro ogółu nawet tam, gdzie
> sam nie mam prywatnych interesów
"Wszyscy chcą naszego dobra - nie dajmy go sobie odebrać"
>> W moim kraju wiesza się krzyż.
>> Nie od wczoraj.
>> Jak chcesz żyć w kraju multikulti - proszę bardzo, ale tutaj to tak łatwo
>> nie pójdzie.
>
> Nie, nie zależy mi na multikulti, nie opowiadam się za wieszaniem
> w szkole krzyży katolickich, krzyży prawosławnych, symboli
> muzułmańskich czy żydowskich - opowiadam się za NEUTRALNOŚCIĄ
> religijną szkół państwowych. Chcę aby szkoła była bastionem
> wolności OD religii, aby chociaż w tym miejscu dzieciom nie
> przeszkadzała inność religijna w trudnym zadaniu zdobywaniu wiedzy.
Mam wrażenie, że akurat dzieciom to nie przeszkadza. Chyba, że ktoś je
naprowadzi na właściwy trop. Masz zapędy do ustawiania zycia ludziom -
wiesz, że musiałbyś
>
>> Jakiego wyznania symbolem jest swastyka?
>
> Czyżbyś też nie umiała myśleć abstrakcyjnie?
> To była ilustracja SIŁY symbolu wiszącego na ścianie,
> niekoniecznie religijnego.
> Chcę Ci pokazać, że symbole
> są ważne, są silne, działają na psychikę, na podświadomość.
> Nie bez powodu Hitler wieszał swastykę, nie bez powodu
> komuniści wieszali wszędzie czerwone flagi z sierpem
> i młotem, nie bez powodu Kościół wiesza wszędzie krzyże.
> Siła i wymowa symbolu, tak niedostrzegana przez Ciebie,
> jest dostrzegana przez przywódców i używana powszechnie.
> Otwórz oczy i zauważ to i Ty!
Nie muszę, wiem, gdzie szukać siły. Pójdę się poprzyglądać, gdzie wiszą
krzyże. Twoja prawda nie musi byc tożsama z moją.
>
>>>>> Co z tego kto i kiedy wieszał? To jest nieistotne.
>>>>
>>>> Komu przeszkadza, niech sobie zdejmie. Własnymi rękami.
>>>
>>> ??
>>
>> Proste. Dlaczego masz się wyręczać kimś, sam zdejmij.
>> da się stosować, bo nie.
>
> Chyba niepoważna jesteś.
Gdyż? mi nie przeszkadza.
>
>>>> Ale mają się na czym oprzeć. To, czy skorzystają z tego prawa, to ich
>>>> problem. Ja też o swoje muszę zawalczyć, jak mi zależy, bo nikt tego
>>>> za mnie nie zrobi.
>>>
>>> Im więcej tych religijnych przecieków do życia publicznego tym gorzej.
>>> I wiem że nie rozpoznajesz tu celowego działania korporacji KRK,
>>> ale wiedz że nic nie dzieje się przypadkiem - wierni są nieustannie
>>> manipulowani z ambon aby rękami wiernych dokonywać zmian
>>> na rzecz tejże korporacji.
>>
>> KRK ucieszyłby się z Twojej przepowiedni.
>> Ja tam widzę tendencję odwrotną -
>> im bardziej kościół w życiu publicznym, tym świątynia bardziej pusta.
>> Im bardziej zaganiają, tym chętniej uciekają.
>
> I oby uciekali z własnej mądrości...
Popatrz na społeczeństwa, które pozwoliły pozdejmować swoje symbole
w imię tolerancji. Gdzie ta ich mądrość?
>
>>>>>> W tym, w którym zadeklarowałeś uświadamianie dzieci w krakowskich
>>>>>> podstawówkach książeczkami o jeżyku, który czegoś tam szukał.
>>>>>
>>>>> :-) chcesz abym taką książeczkę rozdawał w Pakistanie??
>>>>
>>>> Spróbuj, wtedy mógłbyś się przekonać, co znaczy tolerancja.
>>>
>>> Raczej jej brak.
>>
>> Ale co to za sztuka nawracać na ateizm chrześcijan?
>
> Wbrew pozorom to zadanie w sam raz dla Augiasza.
Spróbuj ponawracać islamistów.
>
>>>> Mogłeś też spróbować nawracać moje dziecko na swoją
>>>> słuszną wiarę - też byś się przekonał ;-).
>>>> Teraz już po ptokach - dzieci same decydują.
>>>
>>> Niech zgadnę, zadecydowały "same" aby zostawić sobie
>>> to co im mama z księdzem na spółkę wprasowali za młodu
>>> do główek, no nie?
>>
>> Pudło. I to po całości.
>
> No to miło usłyszeć że udało się im wyzwolić z tego piętna :-)
Nie było żadnego piętna, masz jakieś skrzywienie.
I nawet nikt nie będzie kamienowałani ich, ani nas.
Ja etap antyklerykalny mam za sobą, dorosłam.
|