Data: 2015-11-18 15:22:42
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 18 Nov 2015 14:59:26 +0100, krys napisał(a):
> Pszemol wrote:
>
>> "krys" <w...@n...pl> wrote in message
>> news:564c7a01$0$22828$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>> Bo ja Pszemola( faceta z ulicy) o uświadamianie dziecka
>>>>>>> książeczkami nie prosiłam. A ty swojego dziecka
>>>>>>> posyłać na religię nie musisz.
>>>>>>
>>>>>> No ale ja nie mam również zamiaru na siłę żadnego
>>>>>> dziecka uświadamiać. A zwłaszcza Twojego :-)
>>>>>> Książeczka jednak może sobie na półce w szkole leżeć,
>>>>>> prawda? Chyba cenzury nie będziesz uprawiać?
>>>>>
>>>>> Ktoś zatwierdza książeczki w szkole, jego zapytaj.
>>>>
>>>> Ktoś zatwierdza jako obowiązkowe lektury, co nie znaczy że innych
>>>> nie może być na półkach. Cenzura była za Komuny, Ty chcesz jej dziś?
>>>
>>> Masz szacunek do komuny, jak widzę.
>>
>> Taki sam mniej więcej jak dla innych systemów totalitarnych.
>
> Ale komunę z wielkiej litery potraktowałeś.
Podświadomość górą - wszystko zawsze szwami wyjdzie.
>>
>>> Ja jestem cenzorem małoletniego. I nie chcę na półce z książkami
>>> głupot, tak samo jak gołych bab w witrynie kiosku.
>>
>> Czy książka poszerzająca małemu horyzonty to są głupoty?
>> Czytałaś tą książkę? Czy oceniasz zawartość po okładce?
>
> Od poszerzania horyzontów są rodzice, nie propagandyści.
> Nie czytałam, opieram się na Twoim zaangażowaniu, z niego wnoszę, ze masz
> zapedy do uświadamiania cudzych dzieci, traumatyzowanych przez wierzących
> rodziców
Ma - także krytykanctwo warunków postawy Polaków w sprawie tzw "uchodźców"
muzułmańskich oraz kwestii posiadania broni - zamieszkując równoczesnie za
wielką wodą.
>>
>>>>> Moim dzieciom szkoła nie dała rady w głowach namieszać,
>>>>> bo miały z kim pogadać.
>>>>
>>>> Czyli nie boisz się, i mogę tą książeczkę w Twojej szkole zostawić?
>>>
>>> Nie boję się, bo jakby mi ze szkoły dziecko przyniosło coś
>>> niezgodnego z systemem MOICH wartości, w których
>>> MAM NADAL PRAWO wychowywać własne dzieci,
>>> to poszłabym z awanturą o sianie propagandy do szkoły.
>>>
>>> Na szczęście za chwilę ten problem mam z głowy.
>>
>> No ale dlaczego naświetlenie dziecku różnych punktów widzenia
>> nazywasz sianiem propagandy?
>
> Bo to są małe dzieci. I niepotrzebne im mieszanie w głowach przez
> przypadkowych ludzi.
> A sorry, facet z ulicy, nawet jeśli to kolegi z klasy ojciec - jest
> przypadkowym ludziem. I niech zajmie sie indoktrynacja własnego dziecka.
I pingwinieniem tegoż też. Ewentualnie.
>
>> Czemu takie duże zagrożenie
>> czujesz ze strony ateizmu?
>
> Nie ze strony ateizmu, tylko propagandy. Nie tylko ateistycznej.
> Po prostu nie chce mi się godzinami odkrecać tego, co dzieciak ze szkoły
> przynosi. ( i cieszę się, że mam na tyle stare dzieci, ze jeszcze "tęczowa
> rewolucja" ich nie objęła).
>
>> Nie sądzisz że Twoja religijność, jaką
>> dzieci wyniosły zapewne z domu, obroni się sama jeśli ma takie
>> duże przewagi nad ateizmem?
>
> Nie sadzę, żebyś cokolwiek wiedział o stanie mojej religijności.
>
>> Skąd ten strach u Ciebie?
>
> Strach? Raczysz żartować.
>
On tak ze strachu :-D
--
XL
http://niepoprawnipolitycznie.com/zdychaj-francjo-dl
a-przykladu/
|