Data: 2009-11-27 21:15:11
Temat: Re: I wogle atam!
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Fri, 27 Nov 2009 22:03:56 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Fri, 27 Nov 2009 21:53:38 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Fri, 27 Nov 2009 21:47:48 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> XL pisze:
>>>>> Znalam kiedyś jednego "wymiatającego" cukiernika. Krótko to trwało -
>>>>> popsuła go popularność i zaczął stosować tzw zamienniki i polepszacze, co
>>>>> od razu dało się odczuć, oczywiście osobie znającej się na pieczeniu.
>>>> Mój brat tam terminował. Takich pączków z różą, jak Spychała nie robi
>>>> nikt :)
>>> Pączków nie robię, tylko rogaliki, ale w moich jest naprawdę 100 procent
>>> róży :-)
>>> Kto nie jadł jej nigdy, to mu wszystko jedno, byle pachniało, bo nie jest w
>>> stanie ocenić, co je, a je marmoladę jabłkową z aromatem różanym, dam sobie
>>> głowę uciąć.
>> Widzisz...
>> Gdybym chciała zjeść babcine pączki z różą, to bym napisała, ze takich
>> ręcznie gniecionych pączków, z nadzieniem z własnoręcznie zbieranych
>> owoców róży nikt inny nie potrafi zrobić. Ja napisałam o pączkach z
>> cukierni. Robionych inną metodą, bo hurtowo.
>
> Dobrze, rozumiem, ale prawdziwe różane nadzienie to nadzienie z tzw suchej
> konfitury z płatków róży cukrowej, a nie z jej owoców. Tylko platki dają
> ten specyficzny aromat. Nie jest możliwe, aby hurtowo stosowano oryginalną
> konfiturę z płatków, z owoców także nie, ponieważ konfitura z nich jest
> bardzo pracochłonna - konieczne jest drylowanie z nasion i czyszczenie
> wnętrza owocu z kłujących włosków.
Dlatego napisałam, że w _cukierni+ najbardziej smakują (smakowały, bo
nie mogę jeść) mi pączki z różą u Spychały, a nie u kogoś innego. Pączki
z cukierni a nie własnoręcznie robione, z nadzieniem 'różanym' a nie
różanym.
Znowu próbujesz udowodnić, że Twoje coś jest lepsze od czyjegoś czegoś.
--
Paulinka
|