Data: 2001-06-01 23:03:07
Temat: Re: I znowu się popstrykałem...
Od: "Epox" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Scyzor
> Wiesz, te kłótnie telefoniczne są szczególne. Nie widać twarzy. Oczywiscie
> znając kogoś dokładnie wiemy jaką może mieć minę. Ale jednak nie widzimy.
> Czegoś więc brak...
Zgadza się.
Najlepiej telefon troktować jako przedmiot do przekazania szybkiej informacji
i w miarę możliwości unikać "prawdziwych rozmów" ... bo nawet najdrobniejsza
słowna dwuznaczność, czy niedopowiedzenie może okazać się ogromnym problemem,
którego nie pokona się nawet setką telefonów - sprawdzone empirycznie ;)
Ten problem ma chyba związwk z zagadnieniami z zakresu komunikacji werbalnej
ale o tym nie powiem zbyt wiele
pozdrawim serdecznie
epox
|