Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Daga Gorczyńska <z...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: IMHO WAZNE Było: Kiedy grupaumiera...(?)
Date: Wed, 10 Oct 2001 19:30:24 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 75
Sender: z...@f...onet.pl@tch5p1-8-8.wlop.ppp.polbox.pl
Message-ID: <9q20hn$krf$1@news.onet.pl>
References: <9q1u9r$id1$1@news.onet.pl> <6...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: tch5p1-8-8.wlop.ppp.polbox.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1002734967 21359 213.241.8.8 (10 Oct 2001 17:29:27 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 10 Oct 2001 17:29:27 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:108250
Ukryj nagłówki
<d...@p...onet.pl> w artykule
news:6925.00000001.3bc48017@newsgate.onet.pl pisze...
> A nie moglibysmy sie spierac w atmosferze wzajemnego szacunku i
umiaru, zamiast
> glownie zyczliwosci (dla odmiany)? :-)
IMHO życzliwość zakłada szacunek i umiar, w przeciwnym razie nie byłaby
życzliwością. :)
> > Czy musimy się złościć i odwracać plecami, jeśli kogoś nie
rozumiemy?
> > Nie możmy poprosić o wyjaśnienie, wytłumaczenie, dociekać, aż do
> > skutku? Musimy się zniechęcać i obrażać?
>
> Mozemy, ale nie wszyscy reaguja spokojnie na takie pytania. :-)
Może czas, żeby dorośli i zaczęli reagować spokojnie. :))
> Real jako panaceum...
Czy panaceum? Chyba inna jakość dyskusji. Trochę mnie już męczy to
gryzienie każdego z każdym, na priva, na grupie, na krzyż. :) Po cichu
i publicznie. Pogadajmy wszyscy razem. :) Qpą, mości panowie. :)
Ciekawam, czy w realu wszyscy tak samo butni będą i odważni. W Krakowie
wszyscy złagodnieli. :)
W Wawce może się okazać, że się tą qpą zjemy nawzajem, ale cóż.
Spróbować może warto?
> Wydaje mi sie, ze jedna z tysiecy przyczyn problemu moze byc
nieumiejetnosc
> rozmowy w innych rejestrach w realu, a w innych na psp.
Może masz rację. Ja zbytneij różnicy w stylu dyskutowania nie widzę.
Nie dzielę rzeczywistości na realną i wirtualną - jedna i druga jest
dla mnie częścią większej całości - _kontaktu_. Mam świadomość, że po
drugiej stronie linii siedzi żywy człowiek, mój interlokutor. Po
Krakowie nawet ta świadomość jest wyostrzona, bo tą osobą nie jest
nick, a konkretna postać, wobec której dystans uległ skróceniu. :)))
> Cos mi sie wydaje, ze nie wszystkim sprawia tak wielka przyjemnosc
jak mnie
> lekkie zblizanie sie do rozmowcy na priva i lekkie trzymanie dystansu
w
> rozmowie z tym samym rozmowca na grupie. Dla mnie jest to po prostu
przyjemne
> (perwersyjne?)
Perwersyjne? Czy ja wiem? Wszak to oczywiste, że na grupie nie będziemy
do siebie pisać o sprawach osobistych, intymnych. Czy wyglądamy na
ekshibicjonistów? :)
> Postulat w dobrej wierze: wiecej emocji na priva/w realu, mniej
emocji na
> grupie, a wszyscy beda szczesliw(s)i (???)
Hmm, brzmi dobrze. Tylko... grupa specyficzną ma tematykę, o emocjach
nieemocjonalnie dyskutować? :)) Dobrze, już się nie czepiam, wiem,
rozumiem, o co chodzi. :)
> > Pozdrawiam wszystkich, bez wyjątku,
> A ja nie. Mniej emocji (w tym wypadku negatywnych) na grupie nie
oznacza dla
> mnie, ze wszystkich mam traktowac jak przyjaciol lub potencjalnych
przyjaciol.
A czy pozdrawia się wyłącznie przyjaciół? I czy nie-przyjaciel jest
automatycznie wrogiem? A jeśli nawet tak - to czy nie życzysz mu
zdrowia?
I tak pozdrawiam :)
Daga
|