Data: 2004-06-25 13:47:47
Temat: Re: IRYDOLOGIA
Od: "dino" <d...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Co sadzicie o tej metodzie diagnozowania chorob?
> Pytam bo ostatnio przygladalam sie takiej diagnozie na targach,
> "pacjent" dostal cala liste ziol i preparatow do wykupienia (wcale nie
> tanich).
> A.W
Mamy tu dwa problemy: irydologia "jako taka" i to, co dzieje sie na targach,
gdzie ludzie naprędce przeszkoleni przeważnie naciągają jak mogą naiwnych
(chociaż są i wyjątki). Widać to zresztą chociażby po czasie
badania: "prawdziwy" irydolog, tzn. lekarz (a MUSI to być lekarz) z
odpowiednim podyplomowym przeszkoleniem (w Polsce mamy zaledwie kilka takich
osób) poświęca na diagnozę minimum 45', czasem nawet ponad godzinę, nie
zaniedbując przy tym wywiadu itp. Efektem jest przeważnie ocena predyspozycji
zdrowotnych i aktualnego stanu zdrowia, z odpowiednim ukierunkowaniem na ewent.
dalszą diagnostykę. Na targach natomiast "wystarcza" czasem zaledwie kilka
minut, no i następuje od razu sprzedaż ziół przeważnie chińskich, o niepewnej
proweniencji (jako że "irydolog" jest z reguły Mongołem). Zdaję sobie sprawę z
tego, że liczna grupa czytelników (szczegolnie lekarzy) zarzuci mi, że
irydologia nie jest w pełni metodą naukową. Prawda! ale nie zmienia to faktu,
że w wielu krajach, zarówno na Wschodzie (Moskwa, Kijów) jak i Zachodzie (np.
Lyon) szkolenie irydologiczne ma charakter w pełni uznawanego kształcenia
podyplomowego, istnieją katedry irydologii, zaś lekarze kończący takie
szkolenie otrzymują odpowiednie uprawnienia. Istnieje także dość bogata
literatura fachowa, której autorami są niejednokrotnie profesorowie medycyny.
Pozdrowienia dino
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|