Użytkownik "Penetrator" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:caba79bb-df6e-473a-9e11-0563003ae33f@googlegrou
ps.com...
Chiron



I myślisz że oni nie wiedzą o tym, że bandyccy sąsiedzi tego co mu rodzice
zagineli, chceli oszfabić z chałupy, bo coś nie wierzę aby nie znali prawdy.
A wiesz dlaczego nie wierzę, bo parę miesięcy temu przysłali do mnie Elwirę,
która jako jedyna zachowywała się normalnie, by zapytała czy spotkam się z
jej znajomymi, którzy chcieliby kupić ten dom. Bo oni rozumieją że mnie
chceli oszukać sąsiedzi i nie mam do nich zaufania, ale jej znajomi mnie nie
okradną, ani nie napadną a chcą obejrzeć dom. Następnie dzwonili do ciotki
aby też się zainteresowała bo oni nie chcą mnie oszukać. Tak więc wszyscy
wiedzą co sąsiedzi zrobili, tak więc kłamią ciebie, bo nie powiedzą czym są
i co zrobili.

A wiesz dlaczego patologia?
Bo osoby kultury nie zaatakują słabszego, a ja pozostając sam, nagle
zacząłem być atakowany, pomawiany, napadany, opinie policja brała z Retkini,
bo nikt nie mógł uwierzyć aby ktoś mia tak złą opinie. Nie znam wielu ale
tych co poznałem to jeden przez drugiego się rzucali i wynosili z chałupy,
dlatego jest pusta. A nawet dziewczny, znajome z Retkini chcieli gwałcić.
Ludzie po kilku minutach rozmowy z najeżonym nienawiścią sąsiadem, który
szuka słabości, lub wmawia słabość, omijają i mówią; bydło , a ja nie
przeniose chałupy.

===========================

Glob- to nie moja sprawa. Jednak- coś zrobić powinieneś: nie sprzedasz- to
Ci poleci na głowę. I co wtedy? Wyprowadzisz się- masz gdzie? Masz kasę?
Oczywiście- to Twoja sprawa, co zrobisz. Jednak ze względu na stan domu-
chyba już długo tam nie pobędziesz. A przecież możesz np oddać do biura
pośrednictwa- najlepiej jakiegoś renomowanego. Skasują Cię za sprzedaż- no
ale raczej nie oszukają.
Jeśli chodzi o sąsiadów- to nie wszyscy mają o Tobie złą opinię. A jak się
chowasz przed ludźmi- to mają opinię taką, jaką usłyszą od innych. Czyli-
najczęściej negatywną. Dotyczy to chyba każdego. Wystarczy więc wyjść do
ludzi, pokazać się. Wtedy będą mogli sami ocenić, jaki jesteś. A z punktu
widzenia moich znajomych- to oni mgliście coś o Tobie słyszeli, wiedzieli,
że orżnąłeś człowieka, który chciał kupić dom od Ciebie. Dał Ci zaliczkę- a
Ty mu nie sprzedałeś. Nie wiem, czy to prawda- nawet nie pisz, bo to bez
znaczenia. Oni też mają to gdzieś- tak, jak (podejrzewam) znakomita
większosć Twojej miejscowości. Myślę, że wielu zdaje sobie sprawę, że osoba,
ktora rozpowiada takie rzeczy o Tobie- to pewno w dużym stopniu kłamie. Nikt
normalny nie łazi po ludziach i nie plotkuje o innych. Tak więc- powtarzam
Ci- wyjdź do ludzi. Pokaż się, że nie jesteś zły. Nie udawaj nikogo- po
prostu rozmawiaj, zainteresuj się sąsiadami. Może ktoś potrzebuje pomocy,
jest samotny, może tylko chce pogadać, etc. Zostaw tą sprawę z przeszłości-
w ogóle nie mów o niej- nawet pytany. Im bardziej będziesz zaprzeczać- tym
bardziej wielu pomyśli, że coś nabroiłeś. Po prostu- omijaj temat- a
zapytany mów coś w stylu: "a dlaczego o to pytasz?".
Tylko błagam, nie napadaj na Kościół i nie rozmawiaj o seksie!

--

Chiron