Data: 2001-05-19 12:53:36
Temat: Re: Iglaki i ich choroby - ratunku!
Od: "Jerzy Zając" <w...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Basia Kulesz napisał(a) w wiadomości:
<9dtvb2$rt7$1@zeus.polsl.gliwice.pl>...
>
>A jednak nie. Rozejrzałam się trochę dokładniej po osiedlu, to nie jedyny
>porażone ?wierki.
>Być może jest to choroba grzybowa, być może robal ?wierkowiec.
>
>Boję się o moje ro?liny, bo przyrosty nie s? takie, jakie powinny, a i "pod
>spodem" igły s? jakby w ciapki - czę?ć igły zielona, cze?ć br?zowa, potem
>znów kawałek zielony i tak na przemian.
>
>Pozdrawiam, Basia.
>
Witam.
W mojej okolicy rowniez padlo kilka swierkow klujacych. Objawy poczatkowe to
przebarwienia igiel na zolty kolor, najczesciej na wierzcholku
zeszlorocznych przyrostow. Zaczalem pilnie obserwowac swoje i na efekt dlugo
nie czekalem. Poczatkowo myslalem o jakims rodzaju grzyba, poniewaz zadnych
owadow nie widzialem. Pochodzilem troche po okolicy i znalazlem kilka sztuk
najprawdopodobniej z mszycami, ale w tak ogromnej ilosci, ze az strach.
Sasiadowi oblecialy wszystkie igly do wys. 2 m. od ziemi. Reszta z 5 m.
swierka jest juz przyzolka. Mlode przyrosty sa jakby nie naruszone. Jeszcze
2 tyg. temu nic na nich nie bylo widac. Co ciekawsze, mniejszym powodzeniem
tych szkodnikow ciesza sie swierki mniej wybarwione, mniej srebrne.
Wiem, ze nie pochwalacie chemicznych srodkow, ale bez nich chyba sie nie
obejdzie. Ku przestrodze, poogladajcie swoje swierki i nie tylko jeszcze
dzisiaj.
Pozdrawiam
Jurek
=======
http://iglaki.agrosan.pl
|