Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Ile daje ciocia ?
Date: Wed, 14 Aug 2002 10:57:02 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 33
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <3...@n...onet.pl> <ajb22a$lcs$1@cs.magma-net.pl>
<ajb4fa$2b4$1@news.onet.pl> <ajb5f4$s68$1@cs.magma-net.pl>
<ajb6k2$6il$1@news.onet.pl> <ajb74j$5vv$1@news2.tpi.pl>
<3...@p...onet.pl> <ajbnfn$99b$1@news.tpi.pl>
Reply-To: a...@p...onet.pl
NNTP-Posting-Host: raptor.pp.adso.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.tpi.pl 1029315401 27770 212.244.192.22 (14 Aug 2002 08:56:41 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 14 Aug 2002 08:56:41 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: en
X-Mailer: Mozilla 4.61 [en] (WinNT; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:19373
Ukryj nagłówki
MOLNARka wrote:
> to właśnie takie zdanie miałam tzn. że świadkowie "powinni
> / mogą / są w pewnym sensie zobowiązani" dać więcej niż przeciętny gość.
> Ja też jak byłam świadkiem tak do tego tematu podeszłam.
> Swoją droga w moich rejonach świadkowie nigdy nie ponosza żadnych kosztów -
> tylko (aż) wkładają swoją pracę w przygotowania.
Ja bylam swiadkiem i tak wlasnie pojmowalam swoja role. Swoja droga
wtedy nawet mi do glowy nie przyszlo zeby jeszcze dac pieniadze. Nie
mialam nawet wtedy, pomagalam jak moglam, dawalam to co moglam: prace,
przygotowania, pomoc. W trakcie wesela np. nie myslalam o zabawie- na
pierwszym miejscu bylo pilnowanie czy wszystko ok, czy wszyscy dobrze
sie bawia, czy nic sie nie dzieje- tak samo swiadek ... I bylo to
przyjete bardzo cieplo i naturalnie.
Co do kosztów- roznie bywa. Ja np. odbieralam bukiet panny mlodej-
placilam za to i nie chcialam pieniedzy, swiadek zaplacil dodatkowo
koscielnemu z wlasnej kieszeni i tez nie zadal zwrotu od mlodych aby im
nie zawracac glowy nawet, materialy do dekoracji sali tez zalatwialismy
kto co mógl i nie bylo wyliczania pt."dalam tyle i tyle"
> I tu podzielę się z Wami nasz osobistą tragedią, która nas spotkała 2 dni
> temu - nasz wieloletni przyjaciel i wybrany świadek zabił sie w wypadku
> motocyklowym ;-(((((
> A pomógł nam tak wiele ... i kochaliśmy go bardzo ......
> Cholerny świat, że tak powiem ;-(
Wspolczuje naprawde. Kiedy bliska osoba umiera to zawsze jest tragedia,
tym wieksza jesli nagle, niespodzianie, wlasciwie bezsensownie mlody
majacy przyszlosc przed soba czlowiek.
pzdr
agi
|