Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: Jacek <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Ile sie placi lekarzom?
Date: Fri, 25 May 2001 02:29:49 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 85
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <9edu54$asl$1@news.tpi.pl>
<P...@d...am.torun.pl>
<9eh2ai$153$1@news.onet.pl>
<P...@d...am.torun.pl>
<3...@p...onet.pl>
<P...@d...am.torun.pl>
<9einos$oo7$1@news.tpi.pl>
<P...@d...am.torun.pl>
<9eisj9$nqp$1@news.tpi.pl>
<P...@d...am.torun.pl>
<3...@p...onet.pl>
<P...@d...am.torun.pl>
<3...@p...onet.pl> <B732CEE4.9E55%cien77@poczta.onet.pl>
<3...@p...onet.pl> <B732FF83.9E84%cien77@poczta.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pd57.katowice.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news.tpi.pl 990750957 18542 213.76.228.57 (25 May 2001 00:35:57 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 25 May 2001 00:35:57 GMT
X-Mailer: Mozilla 4.07 [pl] (Win98; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:45850
Ukryj nagłówki
> I taka sytuacje moglibysmy miec w Polsce, bo to wlasnie brak konkurencji
> umozliwia windowanie cen. Moglibysmy, ale nie bedziemy mieli bo jestesmy na
> to za biedni.
Raz jeszcze. Teraz wlasnie jest konkurencja na rynku, bo gabinety walcza o kontrakty
z kasami.
Gdy sie uwolni ceny uslug medycznych do dowolnych, bo konkurencja zniknie,
a silne grupy wygraja wiekszosc kontraktow za dowolnie wysoka cene.
Przeciez tak wlasnie jest w kontraktach budowlanych.
Kilkanascie duzych korporacji wygrywa wszystkie przetargi, a prace wykonuja
podwykonawcy.
Jezeli tak chcesz, to powstanie kilka ogolnopolskich korporacji, ktore przejma 80%
intraktnych kontraktow, ktore podzleca za 50% wlasnie tym samym gabinetom i
przychodniom.
Kto wygra te przetargi ten zarobi krocie, a gabinety nadal beda zarabialy
standardowo.
> Tylko wtedy kiedy nie oplacaja dobrego ubezpieczenia. W wielu firmach to
> pracodawca oplaca ubezpieczenie pracownikow i to na calkiem wysokim
> poziomie.
ale w wielu firmach ubezpieczenie jest minimalne , nawet dentystyczne i na tym sie
opiera turystyka dentystyczna do Polski.
> Prawda, ze 30% Amerykanow jest nie
> ubezpieczonych,
I to konczy i podsumowuje dyskusje.
30% najczesciej nie stac na oplacenie ubezpieczenia
> Jednoczesnie te 8% oplat za Medicaid i Medicare zapewnia opieke 74 milionom
> biednych i starszych wiekiem Amerykanow. Liczba znacznie mniejsza niz liczba
> ludzi placacych skladke, a opieka znacznie gorsza i bardziej kosztowna niz
> ta, ktora ja dostaje za moje troche wyzsze ubezpieczenie na wolnym rynku.
> Lekarze pracujacy w medicaid i Medicare maja zazwyczaj nizsze pensje niz w
> prywatnych klinikach i przychodniach. Pacjentow natomiast maja wiecej i
> pacjenci czekaja czesto w dlugich kolejkach.
I czym to sie rozni od krajowego systemu ?
> Jednoczesnie, ja nie musze czekac w kolejce bo ze swoim lekarzem umawiam sie
> przez telefon, a jak przypadkiem zdazy sie, ze jest dwu czy trzech pacjentow
> jednoczesnie to jest to bardzo wyjatkowa sytuacja. Moj lekarz tez zarabia
> wiecej. Moja firme stac na utrzymywanie mojego laboratorium, w ktorym
> opracowuje wlasnie te nowe i bardzo drogie technologie diagnostyczne, dzieki
> ktorym bedziemy podwyzszac oplaty za leczenie w naszych szpitalach :).
Alez to wszystko tez jest. Sa lepsze szpitale, lepsze osrodki, dodatkowe oplaty itd.
> Zeby sie leczyc w MD Anderson Cancer Center to trzeba byc albo bardzo
> bogatym, albo miec dobre ubezpieczenie, albo byc bardzo biednym (chociaz
> przyjmujemy pacjentow Medicaid, to ta instytucja woli ich wysylac do innych
> szpitali).
> No to jaki z tego wniosek??
> Dlaczego federalna opieka zdrowotna ma klopoty finansowe chociaz dostaje
> haracz z kazdego zarobionego w USA dolara? Dlaczego mniejsze firmy
> ubezpieczeniowe sobie lepiej radza.
Mniejsze firmy ubezpieczeniowe sobie radza w czasach hossy na gieldzie i koniunktury
w czasach stagnacji, bessy bankrutuja i sa przejmowane przez wieksze.
> To prawda, ze niektore bankrutuja, na
> tym polega wolny rynek. Natomiast pompowanie pieniedzy w molocha obciaza
> kazdego pracujacego czlowieka, a tych pieniedzy ciagle za malo.
Ale zbankrutowanie oznacza utrate 100% wplaconych skladek.
I dlatego kto moze i nie lubi ryzyka bankructwa, ten ubezpiecza sie w duzych
ubezpieczalniach.
Kogo zwodzi obietnica nizszej skladki ten ryzykuje i czasem bywa niemile zaskoczony.
Dlatego m.in. ubezpieczam samochod w PZU, gdyz juz 5 towarzystw ubezpieczeniowych
zbankrutowalo.
Zatem pamietaj ze w Polsce jest dokladnie tak samo jak w ameryce, tylko skala jest
inna, te same problemy, te same rozwiazania strukturalne, tylko przesuniete w czasie
o ok. 10-15 lat.
I dlatego amerykanskie kominy dochodowe pozostana, a krajowe rowniez, ale w
odpowiedniej skali do Stanow.
I dlatego odpowiednikiem zarobkow 20.000 PLN w kraju jest pewnie 100.000 $ w
Stanach.
|